Czy Kevin będzie w święta w Polsacie? O tej godzinie miliony usiądą przed telewizorami

polsatnews.pl 3 godzin temu

Święta Bożego Narodzenia to czas, który w Polsce kojarzy się z tradycyjną wigilijną kolacją, choinką, prezentami, pasterką... i oczywiście z Kevinem, który zostaje sam w domu. Łatwiej zrezygnować z wypatrywania pierwszej gwiazdki niż z perypetii chłopca, który walczy z bandytami. Kultowa komedia od lat gości na antenach Polsatu. Będzie ją można zobaczyć również w święta.

To już 25 lat, odkąd Telewizja Polsat zaczęła emitować filmy "Kevin sam w domu" oraz "Kevin sam w Nowym Jorku" w okresie świątecznym. Pierwsza emisja przyciągnęła przed telewizory miliony Polaków. Wiele osób zastanawia się, czy w tym roku również będziemy mogli liczyć na te kultowe produkcje w wigilijny wieczór.

Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji i rzecznik prasowy grupy Polsat Plus uspokaja: "Oczywiście, Kevin będzie w święta z widzami Polsatu. To nasz drobny prezent dla wszystkich, którzy uwielbiają oglądać ten film w ten wyjątkowy dzień".

Fenomen Kevina w Polsacie

Warto przypomnieć, iż po 1989 roku w kinach najwięcej osób obejrzało film "Ogniem i mieczem", który zgromadził ponad 7 milionów widzów. Jedna emisja "Kevina samego w domu" była oglądana przez prawie 9 milionów odbiorców, co stanowi niesamowity wynik.

ZOBACZ: Sylwester z Polsatem online. Oglądaj nie tylko w telewizji

Co roku film ten gromadzi przed ekranami średnio ponad 3 miliony widzów, wyprzedzając takie kinowe hity jak " Titanic", "Pasja" czy "Król Lew".

Świąteczna tradycja od 24 lat

"Kevin sam w domu" trafił na ekrany polskich kin w 1992 roku, a trzy lata później zadebiutował na antenie TVP1. W 1999 roku film emitowano trzykrotnie w stacji TVN, jednak to Polsat zapoczątkował prawdziwą świąteczną tradycję, która na stałe zagościła w sercach Polaków.

Fenomen Kevina to przede wszystkim historia, która łączy pokolenia - klasyczna, pozytywna opowieść o chłopcu, który pokonuje bandytów, a po powrocie rodziny stwierdza, iż samotność nie jest jednak taką atrakcją, jak na początku się wydawało.

ZOBACZ: Bracia Golcowie: Musi być granie i śpiewanie. To tradycja!

Oprócz tego, jednym z powodów, dla których komedia cieszy się niesłabnącą popularnością, jest poczucie rutyny. Lubi się to, co dobrze znamy - śmiejemy się z tych samych scen, podskakujemy w tym samym miejscu akcji, co rok wcześniej. To tworzy poczucie ciepła i więzi, które towarzyszą każdemu oglądaniu Kevina, niezależnie od tego, ile razy już widzieliśmy tę historię.

W tym roku "Kevin sam w domu" będzie można zobaczyć we wtorek 24 grudnia o godz. 20:00 oraz w środę 25 grudnia o godz. 16:30.

Ciekawostki z filmu "Kevin sam w domu", które musisz znać

Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez portal Filmweb – "Kevin sam w domu" to jeden z najbardziej dochodowych filmów, który zarobił ponad 477 milionów dolarów na całym świecie. Film trafił także do Księgi Rekordów Guinnessa jako najbardziej dochodowa komedia wszech czasów.

ZOBACZ: Joe Biden poleci do Watykanu. Chce rozmawiać o "pokoju na świecie"

Warto dodać, iż na kilka miesięcy przed premierą filmu, wydano książkę dla dzieci, opartą na jego scenariuszu. Zawierała dodatkowe sceny, które ostatecznie nie trafiły do produkcji.

Kolejną anegdotą jest, iż Joe Pesci, który grał jednego z bandytów - Harry'ego, naprawdę ugryzł w palec Macaulaya Culkina, co zostawiło mu bliznę.

Fani produkcji powinni wiedzieć, iż tytułowego Kevina zagrał Macaulay Culkin, który samodzielnie narysował plan rozmieszczenia pułapek w domu, a reżyser i scenarzyści zdecydowali się zaakceptować ten rysunek, który trafił do filmu w niezmienionej formie.

Idź do oryginalnego materiału