Czy Eurowizja się rozpadnie? Kolejne kraje bojkotują Izrael. Polska na razie się miga

polityka.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Martin Meissner / East News


Kilka europejskich państw zapowiedziało, iż nie weźmie udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji, jeżeli Izrael również będzie w nim uczestniczyć. Co na to Polska? 17 maja 2025 r. tuż przed finałem konkursu Eurowizji brytyjska telewizja BBC wyemitowała odcinek serialu s.f. „Doktor Who”. Tym razem wiekowy podróżnik w czasie i przestrzeni (przygody pasażerów niebieskiej budki realizowane są od ponad sześciu dekad) wraz z towarzyszką odwiedzili „Międzygwiezdny konkurs piosenki”, kosmiczno-futurystycznego spadkobiercę Eurowizji. Dało to okazję do głupiutkich żartów – takich jak doroczne odmrażanie z hibernacji prowadzącego Ryana Clarka czy hologram Grahama Nortona, popularnego gospodarza talk show.

Czytaj też: Eurowizja zaskoczyła. Austria triumfuje, Steczkowska doceniona przez widzów

Eurowizja, głos i milczenie

Ale iż serial zawsze łączył fantastyczny kicz i kamp z poważnym teatrem telewizji (naziści mają formę Daleków, robotów w kształcie solniczki ze sterczącym manipulatorem w kształcie przepychacza do toalety), odcinek o śmiesznych śpiewających kosmitach gwałtownie skręca w mroczną stronę – kosmiczna stacja staje się obiektem ataku terrorystycznego. Jego prowodyr ma zamiar zabić 3 mld widzów przy pomocy specjalnego sygnału. Chce w ten sposób zemścić się na sponsorującej konkurs korporacji – za wymordowanie niemal całej populacji Hellii, jego rodzinnej planety. Doktor (po serii przygód zarówno głupawych, jak i poważnych) krzyżuje jego plany, a Hellia zostaje przypomniana w pięknej piosence innej uchodźczyni.

Analogie do rzeczywistości są oczywiste – korporacja sponsorująca konkurs to odpowiednik Morrocanoil, izraelskiej firmy kosmetycznej, która od kilku lat jest głównym partnerem Eurowizji; zniszczenie Helli to wojna w Gazie.

Idź do oryginalnego materiału