Dr Magdalena Śniegulska,
psycholożka
Jeśli pomyśleć o dzieciach z mniejszych miast czy wiosek, to jest tam jednak bardzo duża samodzielność i odpowiedzialność. Część tych dzieci potrafi także stanowić duże wsparcie w życiu domowym. Ale jest też grupa dzieci, których rodzice przyjęli model wychowawczy, gdzie zadanie dorosłego polega na tym, aby dziecku ułatwiać życie, bo dzieciństwo to taki czas, w którym w ogóle nie powinno się doświadczać trudniejszych stanów emocjonalnych. Paradoksalnie badania pokazują, iż właśnie te dzieci mogą wyrosnąć na ludzi niezwykle lękowych, którzy mają obawy wobec świata zewnętrznego, ponieważ rosną w przekonaniu, iż nie poradzą sobie bez rodzica. Tymczasem samodzielność jest bardzo ważna. Już dwulatki domagają się, aby różne rzeczy robić samemu. Samodzielność w działaniu daje poczucie, iż w różnych sytuacjach sobie poradzę. Dlatego wywiązywanie się z obowiązków jest istotnym elementem życia psychicznego.
Witold Pizło,
dyrektor Domu Kultury Stokłosy, animator kultury
Z licznych obserwacji, a szczególnie z aktywności na zajęciach plastycznych, można wywnioskować, iż dzieci są dzisiaj mniej samodzielne i sprawne pod względem manualnym niż poprzednie pokolenia. Po pierwsze, nie rysują tak dobrze jak dzieci, które nie wychowywały się w erze telefonów. Po drugie, nie mają takiego zapału do uczestniczenia w zajęciach i trudno u nich o skupienie, choćby jeżeli przedmiot, którym mają się zajmować, leży w kręgu ich zainteresowań. Wraz z kadrą dydaktyczną z zaniepokojeniem obserwujemy ten powiększający się deficyt skupienia. Kiedyś dzieci nie potrzebowały tylu przerw. Nie jest to jednak objaw lenistwa, raczej wynik tego, iż dziś w lwiej części codziennych obowiązków są wyręczane przez rodziców.
Arkadiusz „Jaksa” Jakszewicz,
stand-uper, animator kultury
Z perspektywy animatora kultury widzę, iż komputeryzacja odciąga ludzi od zajęć manualnych. To nie dotyczy tylko dzieci. Pamiętajmy, iż to dorośli projektują oprogramowanie i świat, który ulega coraz większej cyfryzacji. Trudno obwiniać dzieci, iż siedzą więcej przed ekranem. Szczególnie iż ten cyfrowy świat jest zaprojektowany tak, aby wciągać. Poza tym kiedyś dostęp do cyfrowej rozrywki był trudniejszy, np. aby pograć na automatach, trzeba było pojechać do salonu gier, czekać w kolejce. Tymczasem zabawy wymagające zdolności manualnych nie są dzisiaj opłacalne dla biznesu. Na szczęście ciągłe granie też wreszcie się nudzi. Nie warto również uogólniać, iż każdy siedzi dziś przy komputerze. Wszystko jest kwestią dawanego dziecku przykładu. Z aktywności analogowych można czerpać choćby więcej euforii niż z grania, tylko najpierw trzeba to dziecku pokazać.
Post Czy dzieci są dziś mniej samodzielne niż kiedyś ich rodzice? pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.