Częstochowski teatr rozpoczyna sezon premierą

czestochowskie24.pl 2 tygodni temu

Częstochowski Teatr im. Adama Mickiewicza zaprasza na rozpoczęcie kolejnego sezonu artystycznego. Zainauguruje go premierą sztuki „Nie płacz, Nemeczku”, na podstawie powieści Ferenca Molnara „Chłopcy z Palcu Broni” w opracowaniu Łukasza Zaleskiego. Spektakl jest efektem współpracy Teatru im. Adama Mickiewicza i Fundacji Teatr Papahema. Premiera już w najbliższą sobotę, 7 września.

– To spektakl przede wszystkim dla dzieci i młodzieży, choć dorośli również znajdą w nim treści dla siebie – powiedziała dyrektor teatru Magdalena Woch. Wyjaśniła również, dlaczego właśnie to przedstawienie zostało wybrane na rozpoczęcie sezonu:
– To wspaniały tytuł przede wszystkim. “Chłopcy z Placu Broni” Ferenca Molnara to taki tytuł bardzo czytelny dla wszystkich, myślę, widzów, zarówno tych dorosłych jak i tych młodszych. To jest też lektura szkolna, w związku z czym trafiamy do tego widza szkolnego, do tego segmentu osób, które tym odbiorem lektur szkolnych są zainteresowane. A dodatkowo pokazujemy tą lekturę w sposób uwspółcześniony, czytelny, mam nadzieję, dla młodego widza, ale też z drugiej strony mamy nadzieję, iż będzie on również atrakcyjny dla widza dorosłego, który gdzieś tam nad tą historią chłopców z Placu Broni się pochylał, być może też uronił łzy nad śmiercią Nemeczka. Także liczymy, iż na tym sentymencie również ten dorosły widz do nas, do teatru, zobaczyć ten spektakl przyjdzie. To jest adekwatnie taki spektakl, który kończy ubiegły sezon, ponieważ on powstał jeszcze w ramach mojej współpracy z Agatą Biziuk-Brajczewską, która wspierała mnie tutaj artystycznie i zresztą ten spektakl powstał pod jej opieką artystyczną, bo Agata Nierzwicka robi dyplom reżyserski, mała forma, właśnie pod nadzorem Agaty Biziuk. Ale Agata mimo to, iż jest młodą reżyserką, studentką 4 roku, no to jest osobą świetnie się zapowiadającą, więc mam nadzieję, iż Państwo, iż widzowie ten spektakl docenią, a poza tym to reszta twórców to nie jest znowu aż taka młoda, oni tak dobrze wyglądają po prostu. Teatr Papahema to sprawdzony partner, który wniósł do tej realizacji nie tylko pomysł, ale też pieniądze, bo jest tak naprawdę głównym producentem tego spektaklu. Ten spektakl będzie miał swoją drugą premierę, premierę w Białymstoku, ponieważ głównym podmiotem finansującym ten spektakl jest miasto Białystok. Ja się cieszę, iż z tej współpracy możemy skorzystać i możemy mieć tutaj kolejną propozycję dla naszych widzów. W ramach tej współpracy również z Teatrem Papahema, Papahema nie jest zresztą chyba obca częstochowskiemu widzowi, bo kilka spektakli z ich udziałem i ich autorstwa mogliśmy już obejrzeć, choćby “Skłodowska Radium Girl”, czy “Madagaskar”. Każdy z tych spektakli miał świetny odbiór, więc to nie jest tak do końca, iż to są młodzi ludzie puszczeni na głęboką wodę, bo oni już swoje w tym teatrze zrobili, pokazali, iż są partnerami godnymi zaufania.

Reżyserem spektaklu jest Agata Nierzwicka, studentka IV roku reżyserii Akademii Teatralnej w Warszawie, Filia w Białymstoku i jest on jej egzaminem reżyserskim:
– o ile chodzi o “Nie płacz Nemeczku”, czyli opowieść o chłopcach z Placu Broni, jest to współczesna reinterpretacja tekstu Molnara. Jednak widz znajdzie tam zarówno klasyczny zapis, jak i współczesną polemikę. Bardzo zależało nam na połączenie tych dwóch światów. Autorską adaptację stworzył Łukasz Zalewski i jest to spektakl, który kierujemy dla młodzieży, dla osób 11+, czyli dla osób od 5. klasy szkoły podstawowej, gdyż ta książka jest cały czas lekturą obowiązkową w 5. klasie. Pomysł na ten spektakl zrodził się z pewnej niezgody na powielanie kalek narracyjnych, pewnych schematów, które możemy zaobserwować w klasyce literatury i dlaczego chcemy opowiadać takie treści, a czy w ogóle powinniśmy opowiadać i powielać te treści, zwłaszcza w literaturze dla dzieci i młodzieżowej. I gdzieś jako twórcy zadajemy dużo pytań, nie oceniamy, ale zadajemy pytania i to jest dla mnie bardzo ważne w tym spektaklu i zachęcamy też do tego widza.

W jedną z głównych ról, tytułowego Nemeczka, wcielił się aktor Teatru Papahema Mateusz Trzmiel, który odpowiedział na pytanie, czy trudno jest grać tak ikoniczną postać:
– Grałoby się trudno, gdyby nie ta inscenizacja. Ta inscenizacja bardzo mnie cieszy, bo jest wyjściem naprzeciw też mojej wrażliwości i temu, co ja sobie myślę o tej powieści. Gdzieś wywodzi się z naszego głosu Papahemy i twórców spektaklu, tego głosu dotyczącego buntu wobec tego, jak Nemeczek funkcjonuje w tej powieści. I ten bunt też jest wpisany w tę inscenizację i w mój przebieg. Nie zgadzałbym się z takim przebiegiem linarnym, który proponowały inscenizacje wielu teatrów, które też widziałem. Nie zgadzam się ze swoim myśleniem o Nemeczku kilkanaście lat temu, kiedy czytałem tę książkę, więc bardzo mnie to cieszy i jest to trudne oczywiście zadanie, bo trzeba wyważyć ten emocjonalny impact z takim krytycznym głosem wobec tej powieści i dobrze te proporcje wyważyć. Aczkolwiek ta rola sprawia mi dużo radości, to na pewno.

Oprócz Mateusza Trzmiela w roli Nemeczka, w spektaklu grają także: Sylwia Karczmarczyk, Paweł Rutkowski, Karol Czajkowski oraz Helena Radzikowska. Za scenografię i kostiumy odpowiada Juliusz Żółty, a muzykę skomponowała Lena Michajłów. Premiera spektaklu „Nie płacz, Nemeczku”, przypomnijmy, w sobotę 7 września w Teatrze im. Adam,a Mickiewicza w Częstochowie.

Idź do oryginalnego materiału