Podobnie jak w grze, reżysera Davida F. Sandberga Do świtu kręci się wokół grupy ludzi, którzy zostają uwięzieni w pętli czasu, która resetuje się, gdy każdy z nich zostaje zamordowany w szeregu różnych przerażających scenariuszy. Kiedy Melanie (Maia Mitchell) znika w tajemniczych okolicznościach, jej młodsza siostra Clover (Ella Rubin) rekrutuje swoich przyjaciół: Maxa (Michael Cimino), Megan (Ji-young Yoo), Ninę (Odessa A’zion) i Abla (Belmont Cameli ) z misją jej odnalezienia. W zwiastunie poszukiwania grupy prowadzą ich do czegoś, co wygląda na zajazd prowadzony przez Hilla (Peter Stormare), dziwnego mężczyznę, który ostrzega ich, iż wędrówka dalej w górę drogi przyniesie im tylko kłopoty.
Chociaż wydaje się, iż ktoś jest bardzo zaniepokojony tym, jak dziwnie zachowuje się pogoda w pobliżu gospody Hill’s, wiedzą, iż coś się dzieje, gdy ich samochód znika, a podpis Melanie znajduje w zakurzonym starym dzienniku gości. Sytuacja staje się jeszcze bardziej przerażająca, gdy zapada noc coś zaczyna czaić się w ciemności wokół Clover i jej przyjaciół. Jednak dopiero gdy ludzie zaczynają umierać, zdają sobie sprawę, iż w jakiś sposób zostali wskrzeszeni i mają za zadanie przetrwać do rana, gdy różne ghule próbują ich zabić na pomysłowe sposoby.
Zwiastun sprawia wrażenie, iż pomimo obracania się wokół nowych postaci, trafi w wiele klasyków Do świtu bije. A kiedy film trafi do kin 25 kwietnia, widzowie prawdopodobnie będą zgadywać, kto dokładnie przeżyje.