"Czarny telefon 2" - aktor "Nienawistnej ósemki" na pokładzie

filmweb.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: plakat


Pamiętacie jeszcze mroczny horror "Czarny telefon" z 2021 roku? Zdaniem dziennikarzy serwisu Deadline film Scotta Derricksona ("Doktor Strange") z Ethanem Hawkiem w roli głównej doczeka się kontynuacji. Co więcej, zdradzono już pierwsze zaangażowane w niego nazwisko - jest to znany z "Nienawistnej ósemki" Quentina Tarantino Demian Bichir.

"Czarny telefon 2" - co wiemy?



Zarówno fabuła, jak i szczegóły na temat roli, w którą wcieli się Bichir, są na razie trzymane w tajemnicy. Wiadomo natomiast, iż do "Czarnego telefonu" powrócą aktorzy z pierwszej części, włączając w to Ethana Hawke'a, Masona Thamesa, Madeleine McGraw, Jeremy'ego Daviesa i Miguela Morę. Na krześle reżysera po raz kolejny zasiądzie Scott Derrickson, a także będzie współodpowiedzialny za scenariusz kontynuacji wraz z C. Robertem Cargillem. To pierwszy raz, gdy reżyser decyduje się wrócić do swojego starego filmu - jak dotąd jedyny sequel w karierze Derricksona to jego debiut, "Hellraiser: Wrota piekieł" z 2000 roku.



Premiera planowana jest na 17 października 2025 roku. Obok Derricksona, Cargilla i Jasona Bluma z Blumhouse, funkcję producenta będzie pełnił Joe Hill; autor opowiadania, na podstawie którego powstał pierwszy film.

"Czarny telefon" - o czym opowiadała pierwsza część?



Jak już wspomnieliśmy, film jest ekranizacją opowiadania Joe Hilla pod tym samym tytułem. Opowiadanie pochodzi ze zbioru opowiadań "Upiory XX wieku". Nieśmiały, ale sprytny 13-letni Finney Shaw zostaje uprowadzony przez sadystycznego zabójcę i uwięziony w dźwiękoszczelnej piwnicy, gdzie krzyki na nic się nie zdają. Kiedy odłączony od kabla telefon powieszony na ścianie piwnicy zaczyna dzwonić, Finney uświadamia sobie, iż ​​słyszy głosy poprzednich ofiar mordercy. Chcą one zrobić wszystko, żeby chłopiec nie podzielił ich losu.

Co ciekawe, pierwszy "Czarny telefon" w 2021 roku zarobił ponad 161 milionów dolarów na całym świecie, stając się cichym hitem kinowym w czasie powrotu do kin w trakcie epidemii koronawirusa. Z budżetem oscylującym wokół 16 milionów dolarów, okazał się świetną inwestycją - realizacja sequela tak dobrze zarabiającego filmu wydaje się więc oczekiwanym krokiem ze strony producentów.

Zobaczcie zwiastun filmu "Czarny telefon"




Idź do oryginalnego materiału