Cyrku ciąg dalszy. Kaczorowska nie żałuje słow z "TzG". Tak się tłumaczy

gazeta.pl 1 godzina temu
Agnieszka Kaczorowska ponownie odniosła się do głośnego i emocjonalnego pożegnania z "Tańcem z gwiazdami". W najnowszej rozmowie podkreśliła, iż jej słowa były szczere i ich nie żałuje.
Eliminacja Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza z "Tańca z gwiazdami" wywołała duże poruszenie. Para nie pożegnała się z innymi uczestnikami i opuściła studio w wyraźnych emocjach. Najwięcej dyskusji wzbudziła jednak końcowa przemowa tancerki, odebrana przez część widzów jako zbyt ostra. Teraz Kaczorowska ponownie odniosła się do tej sytuacji i wyjaśniła swoje intencje.


REKLAMA


Zobacz wideo Sikora wspomina "Taniec z gwiazdami" i podsumowuje Kaczorowska?


Agnieszka Kaczorowska wraca do głośnego pożegnania z "Tańcem z gwiazdami". "Stwierdziłam fakt"
W podcaście "Call me mommy" zaznaczyła, iż jej końcowa wypowiedź w "Tańcu z gwiazdami" wynikała ze sportowego podejścia do rywalizacji i nie miała na celu umniejszania komukolwiek. - To znaczy, wiesz co, bo ja jestem sportowcem. Dla mnie, o ile ktoś biegnie szybciej, to biegnie szybciej - powiedziała. Tancerka zwróciła uwagę, iż taniec jest oceniany subiektywnie, co często prowadzi do kontrowersyjnych werdyktów. Ona sama patrzy jednak na występy przez pryzmat jakości wykonania i zaangażowania. - Taniec jest bardzo subiektywną formą. Subiektywnie oceniany. Tak, nie masz obiektywizmu, czyli nie ma, kto pierwszy dopłynie, ten wygrywa. A ja niestety mam takie podejście sportowe i uważam, iż ci, którzy robią coś lepiej, powinni za to być doceniani. No ale oczywiście tak nie jest i mam pełną akceptację na to. Co nie zmienia faktu, iż stwierdziłam fakt - dodała.


Agnieszka Kaczorowska nie żałuje ostrej wypowiedzi w "Tańcu z gwiazdami"? "To jest niesprawiedliwe"
Zapytana wprost, czy żałuje słów wypowiedzianych po odpadnięciu z programu, podkreśliła, iż jej wystąpienie było wyrazem wsparcia dla partnera i szczerej oceny sytuacji, a nie atakiem na innych uczestników programu. - Nie żałuję, bo ja bardzo chciałam docenić Marcina w tej przemowie. Nikomu nie umniejszyć, tylko powiedzieć "byłeś super". Byłeś super i dobrze, iż wiesz, iż tańczyłeś lepiej niż niejedna osoba, która została. I tak to jest niesprawiedliwe - podsumowała. CZYTAJ TEŻ: Kaczorowska rozpływa się nad Rogacewiczem. Mówi o "rozkokoszeniu się w kobiecości".
Idź do oryginalnego materiału