Cormac McCarthy – Droga -RECENZJA KSIĄŻKI

panodkultury.com.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Cormac McCarthy - Droga - recenzja książki


„Droga” to najsmutniejsza książka o postapokalipsie? Jednak nawet, gdy nastąpił koniec świata i została tylko śmierć, Cormac McCarthy potrafi znaleźć pod gruzami i stertami kości coś dobrego.


Człowiek jest drogą donikąd? Cormac McCarthy w powieści „Droga” przedstawił wizję mroczną, defetystyczną i odrażającą. Ojciec z dzieckiem brną przez świat przysypany popiołem, pogrążony w ciemności, w którym każdy oddech jest walką o przetrwanie. Na nielicznych, którzy jakimś cudem przeżyli w tej zimnej pustce, polują gwałciciele, złodzieje i kanibale.

Cormac McCarthy – „Droga” donikąd?

„Droga” jest ciężka i przygnębiająca, przytłaczająca strachem i smutkiem. Wszystko strawił ogień, cywilizacja została pogrzebana pod gruzami, a znalezienie jedzenia graniczy z cudem. I dlatego doceniamy te skąpo dawkowane chwile radości, które przytrafiają się bohaterom. Cormac McCarthy potrafi nagle wstrząsnąć, dając odrobinę ciepła i nadziei… a może to tylko okrutne kłamstwo?

Tak jak w przypadku „To nie jest kraj dla starych ludzi” McCarthy’ego, Nie każdemu przypadnie do gustu forma powieści i sposób budowania fabuły. Nie wszyscy pokochają historię, która brnie z mozołem jak dwójka wędrowców ze swoim wózkiem przez pustkowia. Ale nikt nie pozostanie obojętny wobec bohaterów i tego, co przeżywają podczas podróży do… no właśnie… dokąd można iść w świecie, w którym niczego już nie ma?

Surowy język, minimalizm, prosto i bez ozdobników. Nie ma fabularnych niespodzianek i wartkiej akcji tak jak np. w powieści „To nie jest kraj dla starych ludzi”. Cormac McCarthy z nieokreślonej katastrofy i wszechogarniającego pogorzeliska uczynił tło dla intymnej historii o relacji ojca i syna. Mężczyzna musi jak najszybciej przekazać dziecku wiedzę i przygotować go, by „niósł płomień”. Czasu jest bardzo mało.

Plaża w finale jest jak brutalna metafora życia. Choć czasem rozpościera się przed nami wielka przestrzeń, to nie ma dokąd iść. Mamy przed sobą wszystko i nic. Powieść „Droga” to brutalna lekcja.

Chcesz więcej kultury? Pan Od Kultury zaprasza na Facebooka i

.

Idź do oryginalnego materiału