Finał "Tańca z gwiazdami" zbliża się wielkimi krokami. O Kryształową Kulę powalczą Mikołaj "Bagi" Bagiński i Marta Tarnowska, Maurycy Popiel i Sara Janicka oraz Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko. Tradycją jest, iż w ostatnim odcinku tańczą także pary, które odpadły. Wiele osób zastanawia się, co z udziałem Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza, którzy nie najlepiej poradzili sobie z odpadnięciem z programu. Pudelek skontaktował się z osobą z produkcji, która zdradziła, jak sytuacja wygląda na kilka dni przed finałem.
REKLAMA
Zobacz wideo Hakiel podsumował "TzG". Czy czułość Kaczorowskiej i Rogacewicza była przesadą?
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz pojawią się w finale "Tańca z gwiazdami"?
Jak wiadomo, para przygotowuje się do swojego pierwszego, wspólnego spektaklu "7". "To spektakl o wolności w jej siedmiu odsłonach. Jest to opowieść o spotkaniu kobiety i mężczyzny, którzy zaczynają swoje życia od nowa. O miłości, namiętności, pasji i uzdrowieniu" - pisała podekscytowana tancerka. Niektórzy zaczęli myśleć, iż być może Rogacewicz i Kaczorowska pochłonięci pracą przy projekcie zrezygnują z udziału w finałowym odcinku. Jak na razie nic na to jednak nie wskazuje. "Na razie nikt niczego nie odwołał, próby wszystkich uczestników edycji zaczynają się w środę i wtedy wszystko się okaże" - przekazał informator portalu.
Tomasz Wygoda wprost o powrocie Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. "Nie ma tam jakiejś katastrofy życiowej"
Do spekulacji o rezygnacji Kaczorowskiej i Rogacewicza z udziału w finale "Tańca z gwiazdami" odniósł się także Tomasz Wygoda. W rozmowie z "Super Expressem" juror postawił sprawę jasno. "Ja nie mam takich informacji i mam nadzieję, iż im się nic nie stało zdrowotnie lub iż nie ma tam jakiejś katastrofy życiowej, która mogłaby taką nieobecność usprawiedliwić. jeżeli nie ma takich zapowiedzi, to nie będę się na ten temat wypowiadać, bo ona była tutaj z Marcinem. Tańczyli bardzo długo i bardzo ładnie, pięknie. Mają swoich wielbicieli. Mam nadzieję, iż tak jak wszyscy będą do końca - wiernie, uczciwie i sprawiedliwie" - mówił tabloidowi.
