Dlaczego spin-off „Gry o tron” o Jonie Snow nie powstał? Przyczyny leżą i po stronie twórców niedoszłego serialu i decydentów HBO, ale wygląda na to, iż największy udział w kasacji miał… sam Kit Harington.
HBO nie może narzekać na liczbę projektów w Westeros, ale spin-off o przygodach Jona Snow już najpewniej nie powstanie. Do skreślenia planów odniósł się Kit Harington. Aktor wcześniej przyznał, iż stacja podjęła dobrą decyzję wybierając nie jego serial, a „Ród smoka„, a teraz przyznał , iż sam miał udział w skasowaniu.
Gra o tron – Kit Harington o kasacji spin-offu o Jonie Snow
Twórcy serialowego świata Westeros nigdy nie mieli dobrego pomysłu na serial o przygodach Jona Snow – wynika z nowych wypowiedzi Haringtona. Choć to sam aktor podsunął pomysł na spin-off o jego postaci, koniec końców to on sam doprowadził też do jego ostatecznego skasowania. Harington przyznał już, iż twórcy nie mieli dobrego pomysłu na kontynuowanie losów Jona Snow, który w zakończeniu „Gry o tron” udał się za Mur. Teraz – w rozmowie z „GQ” – dodał, iż w obliczu kreatywnego zastoju za kulisami spin-offu sam zdecydował się opuścić projekt.
— Mogę wam powiedzieć, iż to HBO do mnie przyszło i zapytało, czy to rozważę. Moją pierwszą reakcją było: nie. A potem pomyślałem, iż to może być interesująca i ważna historia o żołnierzu po wojnie. Czułem, iż zostało jeszcze coś do dodania, jakaś historia warta opowiedzenia, w limitowanym wydaniu. Spędziliśmy kilka lat na dyskusjach i po prostu nic nas wystarczająco nie porywało. Koniec końców wycofałem się [z tego projektu] i powiedziałem: myślę, iż jeżeli będziemy naciskać na to jeszcze bardziej i będziemy dalej to rozwijać, to możemy skończyć z czymś, co nie będzie dobre. A to ostatnia rzecz, której byśmy chcieli.
Haringtona zapytano też, o czym miał być spin-off „Gry o tron”. Aktor odmówił odpowiedzi, sugerując tylko, iż niepotrzebnie pociągnęłaby za sobą całą falę fanowskich spekulacji.
— Naprawdę nie chcę o tym mówić (…), bo zrobiła się z tego cała sprawa.
Choć jego solowy serial w Westeros nie doszedł do skutku, Harington twierdzi, iż rola Snowa to szczytowe osiągnięcie jego kariery, ale musiał pożegnać się z postacią, którą stworzył George R.R. Martin, by móc zaangażować się w inne kreacje.
— [Rola Jona] może okazać się największą, najważniejszą rzeczą, jaką zrobiłem w pracy. [Grając w „Grze o tron”] poznałem moją żonę. Urodziły nam się dzieci. Zdobyłem przyjaciół na całe życie. Ludzie rozpoznają mnie na ulicach. Ale to działa też na niekorzyść tego, co chciałem osiągnąć: zdystansować się [od serialu]. Gdybym pozostał [w tym świecie], byłoby bardzo trudno prosić ludzi, by zobaczyli we mnie kogoś innego. A to bardzo ważne dla mojej pracy: żeby ludzie oglądali mnie, nie myśląc ciągle o Jonie Snow.
Wygląda na to, iż zdystansowanie się od Westeros służy Haringtonowi. Aktor wystąpił niedawno w 3. sezonie serialu „Branża” od HBO. Z jakim efektem? Sprawdźcie naszą recenzję: Branża sezon 3 – recenzja serialu.
Przypomnijmy, iż mimo braku pomysłów na historię ostatniego Targaryena, HBO ma mnóstwo koncepcji na dalsze rozwijanie świata z „Pieśni Lodu i Ognia”. George R.R. Martin zdradził ostatnio, ile będzie spin-offów „Gry o tron” – zakładając oczywiście, iż każdy z obecnych projektów doczeka się realizacji. Kit Harington tymczasem w tym samym wywiadzie skomentował zakończenie „Gry o tron”, zdradzając m.in. czemu ekipa nie chciała robić serialu dłużej.