Z perspektywy odbiorców sztuki najbardziej istotne wydają się dwie rzeczy: wystawy czasowe oraz kolekcja stała. Tytuł historycznie pierwszej wystawy przygotowanej przez MSN był średnio zachęcający i brzmiał raczej jak zaproszenie na seminarium uniwersyteckie: „Kiedy rano otwieram oczy, widzę film. Eksperyment w sztuce Jugosławii w latach 60. i 70.” (2008 r.). Wydaje się, iż orientowano się wówczas na koncepcję muzeum jako rodzaju ośrodka badawczego sztuki Europy Środkowo-Wschodniej. A zamykanie się w kokonie regionalnych branżowych fascynacji nie wróżyło placówce społecznego sukcesu.
Przełom przyniosła zorganizowana w 2012 r. wystawa „Nowa Sztuka Narodowa”. Intrygujący temat i interesujący dobór prac sprawiły, iż po raz pierwszy o wystawie w MSN pisało się i mówiło naprawdę dużo, nie tylko w środowisku sztuki współczesnej. Wcześniej dbano i rozbudowywano wizerunek muzeum jako instytucji eksperckiej, badawczej, nieco elitarnej. Tym pomysłem MSN udowodnił, iż ważna jest także druga „nóżka”, dla której fundamentami są popularność, masowość, dostępność, choćby pewna doza blockbusterowego sznytu.