Penn Badgley i showrunnerka serialu Sera Gamble „Ty” komentują wydarzenia, które zobaczyliśmy w finale 4. sezonu. A Badgley zdradza, iż zna pomysł na zakończenie całej historii. Uwaga na spoilery!
W tym tygodniu zobaczyliśmy finał 4. sezonu serialu „Ty„, a gwiazda serialu Penn Badgley i showrunnerka Sera Gamble komentują, co się wydarzyło i dlaczego. Serialowy Joe zdradza również, iż od dawna istnieje pomysł na 5. sezon serialu, który najprawdopodobniej byłby ostatnim.
Ty sezon 4 – Penn Badgley o tym, co wydarzyło się w finale
W finałowych odcinkach 4. sezonu zobaczyliśmy, jak Joe totalnie traci rozeznanie, co jest prawdą, a co tylko wytworem jego wyobraźni. Nawiedzają go jego zamordowane dziewczyny, Guinevere (Elizabeth Lail) i Love (Victoria Pedretti), jakby podświadomość mordercy próbowała mu wyjaśnić wszystkie jego błędy. A to wszystko w momencie, gdy próbuje on uratować „umierającą” Marienne (Tati Gabrielle).
Dlaczego zdecydowano się na ich powrót? W rozmowie z E! News showrunnerka Sera Gamble zdradziła kulisy pracy nad scenariuszem.
— Ekscytacja związana z zobaczeniem ich obu była dla nas atrakcyjna jako pomysł, niezależnie od tego, czy mogliśmy to uzasadnić. Ale to, co ostatecznie się wydarzyło w tym momencie sezonu, to iż Joe nie może już ufać swojemu wewnętrznemu monologowi, ma wyimaginowaną osobę, która z nim dyskutuje, przedstawiając określony punkt widzenia. Zastanawialiśmy się: „Jak mamy spierać się z tą drugą stroną? Jak mamy przenieść [Joego] do miejsca, w którym zrozumie, iż istnieje potencjalne rozwiązanie tego problemu, którego nie brał pod uwagę?”. Ponieważ Rhys nigdy nie przyznałby, iż problemem jest Joe. Wskazałby na wszystkie czynniki, które pozwoliłyby uzasadnić to, co zrobili. Któż byłby lepszy, jeżeli nie gigantyczny szwadron kobiet, które on zabił?
Zabite dziewczyny, które widzi w swojej głowie Joe, doprowadzają do tego, iż Joe w końcu zauważa to rozwiązanie i postanawia popełnić samobójstwo. Choć Rhys chce go usilnie od tego odwieść, nie udaje mu się. Jednak Joe zostaje uratowany i jego życie przyjmuje zaskakujący obrót, dzięki uczuciu i możliwościom, jakimi obdarzyła go Kate (Charlotte Ritchie). Dlaczego Joe postanawia skorzystać z bogactwa, którym do tej pory gardził? W rozmowie z ET Online Penn Badgley komentuje zmianę, jaka zaszła w bohaterze.
— Cóż, jak widać on wrócił do domu, do Nowego Jorku… Ale teraz ma jakby nieograniczone zasoby. adekwatnie ma moc, której wcześniej nie miał. Z Love i rodziną Quinn miał podobne możliwości, ale ich nie chciał. Nie chciał z nich skorzystać. On tego nie pragnął, a rodzina Quinn nie chciała mu tego dać. Myślę, iż on teraz naprawdę akceptuje swoją niższą naturę. Zasadniczo pozwala temu zwierzęciu przejąć kontrolę nad człowieczeństwem. Pozwala drapieżnikowi przejąć jego… serce.
Ty sezon 5 – czy to będzie już koniec serialu Netfliksa?
Co prawda na ten moment nie wiadomo, czy powstanie 5. sezon serialu, ale twórczyni mówiła już, iż ma konkretny pomysł. Z kolei Penn Badgley zdradził, iż od dawna zna planowane zakończenie.
— Zdradzę, iż [producent wykonawczy] Greg Berlanti przedstawił mi pomysł na finał i pomyślałem, iż to jest genialne. Nie mogę powiedzieć, co to jest. Przedstawił mi to jakieś półtora roku temu, zanim się dowiedziałem, iż powstanie 4. sezon. Zdradził mi też, iż myśli, iż serial zakończy się na 5. sezonie, a ja pomyślałem: „Tak, to świetnie”.
Badgley oczywiście nie powiedział nic więcej, ale obiecał, iż o ile serial dostanie 5. sezon, to jego finał będzie satysfakcjonujący. Trochę więcej zdradziła wcześniej showrunnerka Sera Gamble, która zasugerowała, iż w finałowym sezonie zobaczylibyśmy, jak Joemu zostaje wymierzona sprawiedliwość.
— Rozmowy, które realizowane są między scenarzystami, między Gregiem [Berlantim] i mną, a także z Pennem, dotyczą tego, iż byłoby miło zakończyć jego historię jakąś formą sprawiedliwości. Tacy faceci zwykle nie doświadczają sprawiedliwości ze strony świata. To jest wyzwanie dla fabuły. Jak Joe Goldberg może przegrać w świecie, w którym w biały dzień uprowadza ludzi? I jest taki słodki! I uchodzi mu to na sucho. Głębsze pytanie, które często zadajemy w pokoju scenarzystów, brzmi: czym jest prawdziwa sprawiedliwość? Co by go najbardziej zabolało?
W oczekiwaniu na dalsze informacje o tym, czy będzie kolejny sezon i czy okaże się już finałowym, zapraszamy do zapoznania się z naszą recenzją sezonu 4B serialu „Ty”.