Sporo postaci 2. sezonu „Rodu smoka” przeszło zmiany. Jedną z nich jest Rhaenyra, liderka Czarnych, przed którą stanęły ogromne wyzwania. Co może czekać ją w 3. sezonie? Jest szansa, iż przemieni się w czarny charakter?
Co dalej z Rhaenyrą (Emma D’Arcy) po finale 2. sezonu serialu „Ród smoka„? Fani spekulują, iż liderka Czarnych może stać się – nomen omen – czarnym charakterem. Dywagacje są oczywiście niebezpodstawne. Co sądzi o nich showrunner hitu?
Ród smoka sezon 3 – co dalej z Rhaenyrą? Będzie zmiana?
O tym, co może spotkać Rhaenyrę w 3. sezonie „Rodu smoka”, opowiedział showrunner serialu, Ryan Condal, w trakcie konferencji prasowej, w której uczestniczyła Serialowa. Jak trafnie zauważył twórca, 2. sezon wymusił na liderce Czarnych spore zmiany w nastawieniu. Czy z czasem będzie jej tylko trudniej?
— Mam nadzieję, iż tak jak w przypadku każdej postaci w tak długiej historii, obserwujemy rozwój. Rozwój nie zawsze musi oznaczać coś pozytywnego, ale widzimy, jak ktoś ewoluuje i odnajduje poczucie własnego ja. A Rhaenyra rozpoczęła ten sezon jako pretendentka tak naprawdę do swojego własnego tronu, znajdując się w niekorzystnej sytuacji, żyjąc dosłownie na wyspie pośrodku zatoki, podczas gdy jej przyrodni brat przejął jej tron wraz z połową jej rodziny i odebrał to, co uważała za swoje rodzone prawo. Widzimy więc jej ewolucję w trakcie sezonu, kiedy próbuje odnaleźć się w świecie, w którym jest pretendentką, ale jest też kobietą. A głównym powodem, dla którego jest pretendentką, jest właśnie to, iż jest kobietą.
W dalszej części wypowiedzi showrunner odniósł się – do pojawiających się na przestrzeni 2. sezonu – sygnałów o osobistym traktowaniu przepowiedni o księciu, którego obiecano przez Rhaenyrę, a także popadaniu przez nią w coraz bardziej mesjanistyczne tony. To właśnie stąd wzięły się wszystkie domysły fanów, o tym, iż poczucie władzy może ostatecznie zmienić na gorsze liderkę Czarnych. Co mówi na ten temat Condal?
— Myślę więc, iż obie te rzeczy idą ze sobą w parze, a ona musiała znaleźć swój sposób na to, by zaprezentować się jako godna następczyni. Widzieliśmy ją przez pryzmat tej historii, którą jej ojciec opowiadał o Pieśni Lodu i Ognia, jak coraz bardziej skłaniała się ku temu pomysłowi. [Słyszymy, jak Rhaenyra mówi], iż „mój ojciec wierzył, iż to ja. Miał głębokie zrozumienie valyriańskiej historii, przepowiedni i myślał, iż to ja jestem tą jedyną. Nie rozumiem wszystkiego, co on pojmował, ale rozumiem, iż myślał, iż to ja [jestem księciem, którego obiecano]”.
Zaczyna więc szukać znaków i zapowiedzi, które zdają się wskazywać, iż Viserys miał rację. Oczywiście, my, patrząc współczesnym okiem, wiemy, iż jest to potencjalnie niebezpieczna ścieżka dla kogoś na stanowisku władzy, bo jeżeli zaczniemy szukać i chwytać się tych rzeczy, znajdziemy je pod pościelą czy w stosie drewna, gdziekolwiek nie spojrzymy.
Twórca dodał, iż Rhaenyra nie różni się od prawdziwych liderów, którzy obejmują stanowiska, przekonani, iż są najlepszymi kandydatami do danej pracy, a potem coś idzie nie po ich myśli i czują się usprawiedliwieni robiąc, „co trzeba”, aby utrzymać władzę. Jak to ujął Condal, przed Rhaenyrą „błotnista droga” i celowo będzie ona taka, a nie inna. W trakcie konferencji filmowiec pokusił się również o porównanie Rhaenyry i Daenerys z „Gry o tron” w kontekście przepowiedni o księciu, którego obiecano.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, sprawdźcie naszą opinię o ostatnim odcinku: Ród smoka sezon 2 – recenzja finału. Przeczytajcie też, ile będzie sezonów „Rodu smoka” i kiedy wystartują zdjęcia do 3. sezonu. A kiedy premiera 3. sezonu „Rodu smoka”?