Co dalej z "Ojcem Mateuszem"? Zaniepokojeni fani zwracają uwagę na jedno
Zdjęcie: Artur Żmijewski jako tytułowy ks. Mateusz (2022 r.)
W mediach społecznościowych "Ojca Mateusza" zaniepokojenie. Wszystko przez znikomą aktywność administratorów profilu. Ostatni post pochodzi sprzed trzech miesięcy, a niektórzy zastanawiają się, czy twórcy nie stracili dostępu do konta, lub też serial nie jest powoli "wygaszany". Wygląda jednak na to, iż rzeczywistość jest inna, niż maluje ją część obserwatorów.