Co było inspiracją dla sukni balowej Yennefer z 3. sezonu „Wiedźmina”? Kostiumolożka Lucinda Wright oraz stylistka fryzur i makijażu Deb Watson ujawniają kulisy swojej pracy.
W 3. sezonie „Wiedźmina” czeka nas bal na Thanedd, a ujawnione zdjęcia promocyjne już dawno pokazały, jak prezentować będzie się Yen (Anya Chalotra). Widzieliśmy ją na nich w sukience całkowicie odsłaniającej brzuch aktorki – co może nie do końca kojarzyć się z sukniami na bal. Co zainspirowało do jej stworzenia?
Wiedźmin sezon 3 – balowa suknia Yennefer z Thanedd
Podczas junketu z twórcami Collider miał okazję porozmawiać z kostiumolożką Lucindą Wright oraz stylistką fryzur i makijażu Deb Watson i zapytać je o wygląd Yen podczas balu na Thanedd.
— W tym sezonie, pod względem makijażu i fryzur, chciałam wprowadzić element delikatności, ale także siły. Uważałam, iż w 3. sezonie mogliśmy odejść od tego bardzo mocno poprawionego wyglądu, ponieważ Anya [Chalotra] jest sama w sobie niesamowicie piękna, a gdy czytam o Yennefer, dostrzegam w niej silne wewnętrzne piękno i chciałam je ukazać na zewnątrz. Zawsze wspomina się o jej pięknych długich wspaniałych włosach, a sposób, w jaki Lucinda w tym sezonie zaprojektowała stroje, sprzyjał swobodnym i falującym włosom. Kiedy przechodzimy do sekwencji z balu, elegancja projektów kostiumów zainspirowała mnie do stworzenia eleganckich fryzur i makijażu. Przeszliśmy więc przez różne nastroje w historii, którą opowiadamy – powiedziała Watson.
A skąd pomysł na sukienkę Yennefer? Okazuje się, iż inspiracją była sama Anya Chalotra. To odważna stylizacja, a fanów może zainteresować to, iż sukienka ma subtelny szczegół związany z charakterystycznym naszyjnikiem Yennefer: obsydianową gwiazdą.
— jeżeli chodzi o bal, sukienka była naprawdę zainspirowana przez Anyę: był konkretny wygląd, na którym jej zależało. W każdym ujęciu, w którym ją kiedykolwiek widzieliśmy, zawsze ma swój naszyjnik z kamieniem, ale tym razem umieściłam go na piersi, blisko serca, jakby blisko serca znajdowała się jej chwila namiętności, cała jej moc jest tam dla Geralta. To tylko drobny detal, ale to pierwszy raz, gdy [kamień] nie jest na jej szyi, co moim zdaniem jest dosyć silnym akcentem – powiedziała Wright.
Z kolei w wywiadzie dla Variety Chalotra nie ukrywała, iż jest bardzo zadowolona ze współpracy z Lucindą Wright. Według niej, odkąd kostiumolożka dołączyła do ekipy serialu, wiele się zmieniło.
— W pierwszym sezonie [nosiłam gorsety]. Jak tylko Lucinda dołączyła do zespołu, gorsety zniknęły. Istnieją pewne suknie, które musimy nosić i które mają bardziej formalną strukturę, ale nie nosimy tak wiele gorsetów. To jest współpraca, więc możemy powiedzieć, w czym możemy swobodnie oddychać, a w czym nie, co pomaga przy innych wymaganiach fizycznych.
Jak wypadł bal na Thanedd? O tym przekonamy się już jutro – 29 czerwca obejrzymy pierwszą część 3. sezonu „Wiedźmina” (odcinki 1-5). Pozostałe odcinki (6-8) zobaczymy 27 lipca.