Była zraniona przez syna, który głupio zniszczył swoją rodzinę, ale cieszyła się za byłą synową, która zrzuciła jego kajdany. Halina siedziała na werandzie swojego domu w Krakowie, ściskając w dłoniach filiżankę z wystygłą herbatą. Jej serce rozdzierało się na pół: jedna część płakała za synem, Krzysztofem, który własnymi rękami zrujnował wszystko, co miał, a druga […]