Cichopek zaszkliły się oczy po tym, co miał do powiedzenia jej Kurzajewski. Potem doszło do niespodziewanego

pomponik.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Katarzyna Cichopek gościła ostatnio w programie Alicji Resich-Modlińskiej "W bliskim planie", gdzie w pewnym momencie doszło do niespodziewanych scen. Na ekranie pokazano wypowiedź, którą nagrał dla niej Maciej Kurzajewski. Po tych słowach prowadzącej "halo tu polsat" aż zaszkliły się oczy. Potem padło zaskakujące pytanie. Kasia od razu odpowiedział...


Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski są parą jak z obrazka. Do tego świetnie dogadują się nie tylko w życiu prywatnym, ale i zawodowym. Od pewnego czasu prowadzą wszak wspólnie "halo tu polsat", gdzie świetnie się uzupełniają. Reklama
Ostatnio Kasia już sama poszła do programu Alicji Resich-Modlińskiej "W bliskim planie", który emitowany jest na kanale Polsat Cafe. Legendarna dziennikarka słynie z tego, iż potrafi skłonić swych gości do wielu zwierzeń.


Katarzyna Cichopek miała łzy w oczach, gdy zobaczyła nagranie od Kurzajewskiego


W programie stałym elementem są także nagrania ważnych dla danego gościa osób, które puszczane są w trakcie rozmowy. W pewnym momencie Alicja pokazała Kasi filmik z pięknymi słowami od jej ukochanego.
"Prywatnie Kasia jest uśmiechniętą, bardzo ciepłą, cudowną, empatyczną i myślącą o innych osobą. Jest bardzo dobrym człowiekiem. To jest coś, co jest chyba najpiękniejsze w jej osobowości. Jest piękną dziewczyną i duchem, i ciałem, pod każdym względem! Jest osobą, z którą chce się spędzać czas. Ja mam takie wrażenie, które mnie nie opuszcza i myślę sobie, iż mnie nie opuści" - wyznał Kurzajewski.
Po tym materiale Kasia wyraźnie się wzruszyła i z trudem powstrzymywała się od płaczu. Wtedy prowadząca program zapytała ją wprost, odnosząc się do wyznania jej ukochanego:
"Nie opuścisz? Tylko szczerze!" - dociekała Resich-Modlińska.
"Nie, nie opuszczę!" - zadeklarowała natychmiastowo przejęta Katarzyna.


Katarzyna Cichopek podsumowała dawne życie


Potem Alicja postanowiła poruszyć temat recepty na udane małżeństwo, co nieco zaskoczyła Katarzynę, ale tak oto wybrnęła z tego pytania:
"Można oczywiście dyskutować z tym, czy mam takową receptę, bo nie udało mi się za pierwszym razem. Ja wychodzę z założenia, iż szczęście jest czasownikiem. Trzeba pracować, cały czas być w jakiejś aktywności, żeby je utrzymać. Ono nie jest dane raz na zawsze. I trzeba obudzić się codziennie rano z uśmiechem na twarzy i myśleć sobie: jestem w dobrym miejscu, czuję się bezpiecznie, czuję się kochana, czuję się doceniona i jest tak, jak sobie wyobrażałam, iż moje życie będzie wyglądało. Oczywiście, można pójść na kompromis, robiłam to wielokrotnie" - wyznała.
Kasia dodała, iż bardzo pomocna w jej przypadku okazała się terapia. Jak zdała sobie sprawę, jeszcze chwila całkiem zatraciłaby siebie, dlatego postanowiła wszystko zmienić i dziś "żyje zupełnie inaczej".
"To jest, uważam, najlepsza inwestycja w siebie. Też przez ogromną empatię, którą mam, raczej starałam się dać z siebie jak najwięcej, prawie nic dla siebie nie brać, poświęcać siebie cały czas w imię rodziny, dobra i tak dalej. Doszłam do wniosku, iż jeszcze chwilę to potrwa i zaraz mnie nie będzie, mnie jako Kasi. Dlatego dzisiaj żyję zupełnie inaczej, na własnych zasadach i wydaję mi się, iż o ile będę szczęśliwa, to to szczęście odbije się też na moich dzieciach. One widzą mój uśmiech, widzą przede wszystkim mój spokój, a to jest chyba najcenniejsze dla nich" - zapewniła na koniec.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Niecodzienne sceny w domu Cichopek i Kurzajewskiego
Nagle weszli do studia "halo tu polsat"
Maja Sablewska pochwaliła się metamorfozą uśmiechu
Idź do oryginalnego materiału