Fala powodzi przechodzi w tej chwili przez Hiszpanię i jak się okazuje, nie oszczędziła rejonu, w którym mieszkają Anna i Robert Lewandowscy. Teraz trenerka pokazała, jak trudna jest sytuacja w miasteczku Castelldefels niedaleko Barcelony. Te obrazy z pewnością zapamiętam na długo…
Anna Lewandowska relacjonuje powódź w Hiszpanii. Włos jeży mi się na głowie
Mogłoby się wydawać, iż Anna i Robert Lewandowscy prowadzą sielankowe życie, które z pewnością umila im lokalizacja miejsca zamieszkania: niejeden pozazdrościłby mieszkania w słonecznej przez większość roku Hiszpanii. Niestety, choćby taka szerokość geograficzna nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa w kontekście ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Obecnie przez okolice Anny i Roberta Lewandowskich, a więc rejon Barcelony, przechodzą powodzie spowodowane niezwykle intensywnymi opadami deszczu. W całej Hiszpanii odnotowano już ponad 200 ofiar śmiertelnych żywiołu, zniszczone są drogi, a przemieszczanie się jest znacznie utrudnione. Na InstaStories Anny Lewandowskiej w poniedziałek pojawiły się poruszające nagrania, które przedstawiają m.in. kompletnie zalane drogi i tonące samochody. Trzeba przyznać, iż obok takiego widoku naprawdę trudno przejść obojętnie…
Na szczęście już kilka godzin później Anna Lewandowska przekazała fanom nieco bardziej optymistyczne wieści: w jej okolicy zaświeciło słońce. Nie oznacza to jednak, iż skutki kolejnych ulew nie będą katastrofalne: jak podkreśliła żona Roberta Lewandowskiego, zapowiadane są kolejne, silne opady…
Sytuacja pogodowa zmusiła też Annę Lewandowską do modyfikacji planu dnia – musiała natychmiast odebrać ze szkoły starszą córkę:
Po ulewie wyszło słońce, całe szczęście przestało padać, a choćby pojawiła się tęcza. Zobaczymy, jak będzie po południu, bo zapowiadają opady. Na razie w domu, dzieci w domu, Klarę musiałam w tempie ekspresowym po 40 minutach odebrać ze szkoły. No dobrze, więc siadam do pracy
url: https://www.instagram.com/p/DB8c-K6MmUx/
Nie tylko Anna Lewandowska miała trudności związane z powodzią. Również sąsiedzi pary, Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny byli zmuszeni zmienić swoje plany przez żywioł:
Nie puściłam Liamka do szkoły, dostaliśmy alerty. A to nasz rejon
Czekacie na dalsze informacje ws. powodzi w Hiszpanii? Mamy nadzieję, iż sytuacja niedługo się unormuje. Przypomnijmy, iż kilka tygodni temu przez Polskę przeszła podobna fala niszczycielskiego żywiołu, w wyniku której wiele osób straciło dobytek życia. Wówczas tajemniczy darczyńscy wpłacili kilkadziesiąt tysięcy złotych na odbudowę jednego z klubów sportowych dotkniętych powodzią, a fani spekulowali, iż za tak hojnym datkiem mogą stać właśnie Anna i Robert Lewandowscy. Spodziewaliście się, iż teraz parę dotknie podobny problem w najbliższej okolicy?
Zobacz także: Tak żona i mama urządziły Roberta Lewandowskiego. „Łapie się za głowę, załamany”