Chris Brown nie przyznał się do winy w sprawie napaści, do której miało dojść w londyńskim klubie nocnym w lutym 2023 roku.
W piątek, 20 czerwca, raper stanął przed sądem Southwark Crown Court, gdzie zaprzeczył zarzutom usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sprawa dotyczy rzekomego ataku butelką na producenta muzycznego Abrahama Diawa w jednym z klubów w dzielnicy Mayfair.
Przed przesłuchaniem do sprawy dołączono dwa nowe zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej oraz posiadania niebezpiecznego narzędzia. Sąd zdecydował, iż ich formalne rozpatrzenie nastąpi 11 lipca. Proces w głównej sprawie został wyznaczony na 26 października 2026 roku. Oprócz Browna, oskarżony jest także raper Omolulu Akinlolu, znany jako HoodyBaby – on również nie przyznał się do winy.
Artystę zatrzymano miesiąc temu po przylocie do Wielkiej Brytanii w ramach trasy koncertowej. W areszcie spędził niecały tydzień. Opuścił go po wpłaceniu kaucji w wysokości 5 milionów funtów. Brown musiał przekazać paszport władzom i w tej chwili przebywa pod stałym adresem na terenie Wielkiej Brytanii. Może się jednak swobodnie przemieszczać w związku z koncertami.
W niedzielę, podczas występu w Manchesterze, nawiązał do swojego zatrzymania, żartując: „Dziękuję za więzienie. To było naprawdę miłe”.