Tom Felton szerszej publiczności znany jest jako Draco Malfoy. Aktor od najmłodszych lat brał udział w różnego rodzaju produkcjach filmowych, jednak to światowej sławy seria filmów o Harrym Potterze przyniosła mu największą rozpoznawalność. Jak wpłynął na niego ten sukces? Hollywoodzka rzeczywistość okazała się bezlitosna. Pocieszenia szukał w barach, a dziś wyciąga rękę do innych osób w kryzysie.
REKLAMA
Zobacz wideo Young adult fiction, czyli co ma trafiać do nastolatków
Tom Felton: Partnerka pomogła mu w kryzysie. Potrzebna była interwencja
Tom Felton będąc dzieckiem, nigdy nie marzył o tym, aby zostać aktorem. Od najmłodszych lat odgrywanie różnego rodzaju ról traktował jako ciekawą formę spędzania czasu, za którą dodatkowo można dostać pieniądze. Swoje pierwsze zawodowe angaże otrzymał mając siedem lat - były to reklamy telewizyjne. Zanim stał się rozpoznawalny dzięki roli Draco Malfoya, zagrał w produkcjach "Pożyczalscy" oraz "Anna i król". Dzięki pozyskanemu doświadczeniu na castingach do filmowej adaptacji powieści J.K.Rowling, Felton czuł się jak ryba w wodzie. Początkowo ubiegał się o główną rolę, jednak jego pewność siebie, spryt i dziecięca krnąbrność pozwoliły producentom ujrzeć w nim idealnego kandydata do odegrania roli arystokratycznego ślizgona.
Od 12 roku życia dorastał na planie filmowym, gdzie w trakcie kręcenia szóstej części "Harry Potter i Książę Półkrwi" poznał dziewczynę, która kilka lat później okazała się być dla niego ratunkiem. Zakończenie prac nad światowej sławy produkcją wiązało się nie tylko z poczuciem pustki, ale także z nowymi wyzwaniami dla młodych adeptów show-biznesu. Chcąc iść za ciosem, Tom razem ze swoją drugą połówką wyjechał do Los Angeles. Wtedy sprawy zaczęły się komplikować.
Draco Malfoy stał się jego cieniem. Arystokratyczna postać nie pomogła mu w Hollywood
To nie był tak naprawdę powrót do przesłuchań. To była nauka przesłuchań od nowa - wyznał w rozmowie z Louisem Chiltonem, dziennikarzem "Independent", opowiadając o swoim doświadczeniach w Los Angeles.
Kiedy dzieci są zapraszane, połowa przesłuchania polega na sprawdzeniu: Czy potrafisz stanąć na znaku, nie patrzeć w obiektyw kamery i przyjmować podstawowe wskazówki? (...) Idąc tam jako 20-latek, zwłaszcza w Los Angeles, przesłuchania są o wiele częstsze i bardziej bezwzględne. To lekcja - niekoniecznie brutalności, ale akceptacji
- mówił Felton, który w pogoni za zrzuceniem łatki Draco Malfoya co chwila odbijał się od kolejnych drzwi w Hollywood. Na przestrzeni lat udało mu się zagrać również w innej popularnej produkcji "Geneza planety małp", jednak epizod był krótki i nie wystarczył, aby ktokolwiek spojrzał na niego w zupełnie nowym świetle.
Wiele razy usłyszał "Nie, dziękujemy" kiedy starał się o kolejne role. Nieustanne odmowy spowodowały, iż coraz częściej zaczął sięgać po alkohol. Zaczęło się od kilku piw, a z czasem do zestawu pojawiły się również mocniejsze trunki. Na szczęście Tom miał przy sobie ludzi, którym na nim zależało. Jade Olivia Gordon (ówczesna dziewczyna aktora) oraz jego agenci zorganizowali interwencję, której efektem było skierowanie Feltona na odwyk. Rozpoznawalność nie pomagała mu jednak w prawidłowym przejściu procesu leczenia.
Tom Felton: 2024 rok był dla niego niezwykle pracowity. Artysta wydał kilka EP-ek
Niespełna 24 godziny - tyle Tom był w stanie wytrzymać w pierwszym ośrodku odwykowym. Niemniej jednak po głębszym zastanowieniu aktor postanowił podjąć pracę nad sobą, co nie należało do najprostszych decyzji. Finalnie po kilku przebytych turnusach Feltonowi udało się stanąć na nogi, co między innymi stało się jednym z wątków w jego autobiografii.
Kilka osób, w szczególności Emma Watson, zachęciło mnie do opowiedzenia całej historii, a nie tylko wybierania sobie delikatnych fragmentów. Nie tylko dlatego, iż było to dla mnie oczyszczające. Ale także w nadziei, iż podzielenie się tymi częściami mojej historii pomoże innym, którzy być może nie przechodzą przez najlepszy okres
- tłumaczy aktor. w tej chwili 37-latek jest pochłonięty opieką nad swoimi dwoma psami Willow i Forrest'em.
W kwestiach zawodowych Tom skupia się głównie na muzyce - wydał w ostatnim czasie kilka EP-ek, które można znaleźć w serwisie Spotify. Te dwa aspekty życia są dla niego w tej chwili najważniejsze i pomagają mu w pokonywaniu życiowych trudów. Od czasu do czasu, jak sam przyznaje, dobrowolnie kieruje swoje kroki do ośrodka odwykowego, aby zasięgnąć pomocy profesjonalistów, którzy pomagają mu pozostać na adekwatnych torach.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.