"Chłopaki do wzięcia". Dramatyczna sytuacja Snajpera. Wylądował na ulicy. "Załatwiłem sobie takie życie"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: 'Chłopaki do wzięcia'. Dramatyczna sytuacja Snajpera. Wylądował na ulicy. 'Załatwiłem sobie takie życie' / Fot. 'Chłopaki do wzięcia' / kadr z programu


Sytuacja Snajpera z "Chłopaków do wzięcia" jest dramatyczna. Mężczyzna pokazał, w jakich warunkach teraz mieszka.
"Chłopaki do wzięcia" od 2012 roku cieszą się dużą popularnością wśród widzów. W formacie mężczyźni po przejściach szukają miłości. Przed kamerami zaprezentowali się m.in. Disco Frodo, Bandziorek, Stefan oraz Henio. Widzowie poznali także Snajpera, który był po uszy zakochany w Patrycji. Mężczyzna miał trudną przeszłość. Obserwował, jak jego rodzice zmagali się z nałogiem alkoholowym. W pewnym momencie Snajper odszedł z "Chłopaków do wzięcia". Właśnie dlatego tak dużym zaskoczeniem dla widzów było to, iż wrócił przed kamery. Niestety jego obecna sytuacja nie prezentuje się najlepiej. Nie ma dachu nad głową.


REKLAMA


Zobacz wideo Katarzyna Dowbor opowiada o zmianie stacji. "Jestem szczęśliwsza"


"Chłopaki do wzięcia". Tak teraz mieszka Snajper. "Straciłem kobietę i mnie pognała"
W nowym odcinku programu "Chłopaki do wzięcia" Snajper opowiedział o tym, jak w tej chwili wygląda jego rzeczywistość. Mężczyzna wyjawił, iż walczy z chorobą alkoholową i nie ma dachu nad głową. Jak się okazuje, jego miłość z Patrycją również dobiegła końca.- Przez alkohol załatwiłem sobie takie życie. Straciłem kobietę i mnie pognała. Spakowałem ciuchy, poszedłem z domu i znalazłem tutaj dom, pustostan i tak mieszkam tutaj teraz - mówił. Pokazał pustostan, w którym znajduje się m.in. łóżko, powieszony na ścianie szalik, krzesło oraz napisy "Snajper" na ścianach. Zdjęcia lokum uczestnika programu "Chłopaki do wzięcia" znajdziecie w galerii.
snajperOtwórz galerię


"Chłopaki do wzięcia". Patrycja o Snajperze. "Bardzo przykro"
O sytuacji Snajpera opowiedziała jakiś czas temu jego była partnerka. Patrycja przyznała, iż próbowała pomóc mężczyźnie. Jej działania okazały się jednak bezskuteczne. "Mieszka na ulicy, przebywa we Wrocławiu. Niestety nie chciał podjąć leczenia żadnego. Jest mi bardzo przykro. Zawiozłam go do Zielonej Góry na odwyk, to zrezygnował sam. Ja nie dałam już rady. Jest mi przykro, iż tak zniszczył sobie życie, a teraz wszyscy mają pretensje. Zbyszek jest tak chorym człowiekiem " - powiedziała w wywiadzie dla portalu Telemagazyn.pl. ZOBACZ TEŻ: "Chłopaki do wzięcia". Co Tancerz robi w sypialni pod nieobecność żony? Fani nie mogli w to uwierzyć
Idź do oryginalnego materiału