Charli XCX coraz bardziej skupia się na swojej karierze filmowej.
Artystka przyznała, iż zamiast czekać na propozycje scenariuszy, sama stara się szukać odpowiedniego materiału i tworzyć projekty od podstaw.
Piosenkarka ma już za sobą zdjęcia do kilku filmów, które niedługo trafią do widzów. „100 Nights of Hero” zadebiutuje na Festiwalu Filmowym w Wenecji, a „Erupcja” zostanie pokazana na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Charli zakończyła także pracę na planie produkcji „I Want Your Sex”, „The Gallerist” oraz „The Moment”. W tym ostatnim filmie nie tylko zagrała główną rolę, ale także była jego producentką.
W rozmowie z „Variety” piosenkarka zdradziła, w jaki sposób zdobywa role w filmach:
Zależy mi, aby wszędzie tam, gdzie to możliwe, próbować tworzyć rzeczy od podstaw. Buduję projekty razem z moimi przyjaciółmi i reżyserami, których podziwiam. W każdym kreatywnym przedsięwzięciu wolę, żeby początkowy impuls pochodził ode mnie i moich współpracowników, a nie był czymś z zewnątrz. Dlatego staram się sama znajdować materiał.
Artystka dodała także, iż czuje się bardzo spełniona w świecie filmu i czerpie z tego ogromną radość:
W tej chwili czuję się niezwykle zainspirowana tą dziedziną, czuję się niesamowicie kreatywna i chcę robić tylko takie rzeczy, które mnie inspirują i dają mi energię.
W planach Charli są już kolejne produkcje, w tym „Oblicza śmierci”, „Sacrifice” oraz projekt przygotowywany wspólnie ze słynnym japońskim reżyserem horrorów, Takashim Miike.