Cezary Pazura wyjawia trudną prawdę o ojcu. To wyznanie szokuje

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. KAPIF.pl


Cezary Pazura otworzył się na temat ojca. Nie ukrywa, iż jego strata bardzo go zabolała. Wspomniał również o wychowaniu "twardą ręką".
Cezary Pazura w zeszłym roku doświadczył bolesnej straty. Jego ojciec zmarł w wieku 87 lat. "Po śmierci mamy było mi ciężko, ale po śmierci taty ból był jeszcze głębszy. Dopiero teraz naprawdę tęsknię za jego dotykiem, przytuleniem, poklepaniem po plecach" - możemy przeczytać w książce "Męskie gadanie" Beaty Biały. "Teraz czuję tęsknotę i nieskończoną pustkę, której nic nie wypełni" - oznajmił Pazura. W lekturze aktor postanowił wrócić wspomnieniami do rodzinnego domu i opowiedzieć o dzieciństwie. Nie ukrywał, iż ojciec stosował wobec niego kary cielesne i wychowywał go tzw. twardą ręką.


REKLAMA


Zobacz wideo Takie relacje ma Karolina Pisarek z teściową. Wiemy, czy mówi do niej "mamo"


Cezary Pazura szczerze o ojcu. Tak wspomina wychowanie w domu rodzinnym
Aktor wyjawił, iż tęskni za ojcem. Nie ukrywał jednak, iż ten stosował wobec niego przemoc. Jak tłumaczył, przechodziło to z pokolenia na pokolenie. "Do dziś czasem odczuwam wielki deficyt poczucia bliskości. Tata wychowywał nas twardą ręką. Przy każdym laniu, które jego zdaniem się należało, powtarzał: 'mój ojciec był bity przez dziadka, dziadek przez swojego ojca, więc i ja będę bił, bo to jedyna skuteczna metoda wychowawcza. Mnie to wyszło na dobre, to i tobie wyjdzie'" - wyznał na łamach książki "Męskie gadanie" autorstwa Beaty Biały, cytowanej przez magazyn "Zwierciadło". "Często mawiał, iż 'd**a nie szklanka, od lania nie pęknie'" - dodał aktor.
Później wspomniał o tym, jakie było jego dzieciństwo. "Taki właśnie był świat mojego dzieciństwa. Życie pełne surowych zasad i chłodnych relacji, gdzie uczucia nie miały miejsca. Wychowywany jako dziecko zadaniowe rzadko doświadczałem ciepła ze strony ojca. Wspomnienia tamtych lat to mieszanka surowości i braku czułości, gdzie miłość ojca wyrażała się w twardości i dyscyplinie. Dopiero teraz, z perspektywy czasu, doceniam wartość bliskości, której mi tak brakowało" - ocenia Pazura.


PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Gruchnęły wieści! Prokuratura bierze się za Rutkowskiego
Cezary Pazura wyjawia, iż mógł liczyć tylko na matkę
Aktor stracił matkę rok przed ojcem. Nie ukrywał, iż gdy był dzieckiem, wsparcie otrzymywał wyłącznie od niej. Jako dorosły człowiek zrozumiał, jak ważna jest czułość. "W chwilach, gdy potrzebowałem bliskości i wsparcia, mogłem liczyć jedynie na matkę. Mama była moją główną ostoją ciepła, choć i ona miała swoje ograniczenia" - tłumaczył. "W moim domu brakowało czasu w czułość, ale bardzo dobrze pamiętam swoją chrzestną, ciocię Tolę. Gdy rodzice szli na zabawę, ona zajmowała się mną. (...) Kiedy patrzę na swoje życie z perspektywy lat, widzę, iż choć jestem odporny psychicznie, to potrzeba bliskości i czułości we mnie pozostała" - zaznaczył Pazura.


Potrzebujesz pomocy?
jeżeli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.
Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!
Idź do oryginalnego materiału