Carrier – Rhythm Immortal

nowamuzyka.pl 13 godzin temu

Soundsystemowe abstrakcje.

To już prawie ćwierć wieku, od kiedy londyński producent Guy Brewer zaistniał na elektronicznej scenie. Zaczął od stylowego drum and bassu, tworzonego z Georgem Levingsem w duecie Commix. Choć jego nagrania trafiły do katalogów tak renomowanych na tej scenie wytwórni Metalheadz, Hospital czy Good Looking, z czasem kreatywność tworzących go artystów wyczerpała się w naturalny sposób. Brewer rozstał się w 2008 roku z kolegą i na progu minionej dekady objawił nam swój solowy alias – Shifted.

Począwszy od debiutanckich nagrań z 2011 dla Mote-Evolver, płyty firmowane tym szyldem przynosiły nowoczesne techno, asymilujące wpływy noise’u, industrialu, minimalu czy IDM-u. W międzyczasie Brytyjczyk próbował z sukcesami tworzyć również eksperymentalną muzykę jako Aleksnader Lewis. Wszystkie te poszukiwania dźwiękowe zbiegły się na ostatnim albumie Shifteda – „Constant Blue Light”, który zakończył żywot nie tylko tego projektu, ale też powołanej na jego potrzeby wytwórni Avian.

Nowy rozdział w swej muzycznej biografii Brewer otworzył w 2023 roku. Tym razem jako Carrier zaczął serwować śmiałe dekonstrukcje bass music w jej soundsystemowej odmianie. Do dziś dostaliśmy pięć EP-ek tego projektu, z których większość opublikowała własna tłocznia artysty o takiejż samej nazwie. Ostatecznie podczas sierpniowego festiwalu Berlin Atonal angielski twórca zaprezentował na żywo premierowy materiał z debiutanckiego album Carrier. Teraz dostajemy go na płycie wydanej przez niezawodną Modern Love.

Osiem składających się nań nagrań jest mocno zakorzenionych w jamajskim dubie. To głównie spowolnione i zredukowane bity („Carbon Works”), ale też przestrzenne pogłosy o fabrycznym brzmieniu („Amber Circle”). Podobnej obróbce poddane są inne elementy aranżacji: pulsujące niepokojąco strumienie noise’u („Wave After Wave”) czy przesunięte w dalekie tła dronowe smugi („A Point Most Crucial”). Te oszczędne i surowe dźwięki jedynie od czasu do czasu wzbogaca oniryczna elektronika rodem z IDM-u spod znaku Autechre („Offshore” z Memotone) lub ludzki głos („That Veil Of Yours” z Voice Actor).

Materiał z „Rhythm Immortal” zabrzmiał w Kraftwerk Halle doskonale: fabryczna przestrzeń nadała mu dodatkowej głębi i mocy. Guy Brewer jest jednak specjalistą od dźwiękowego detalu, muzyka ta wypada więc równie dobrze podczas domowego odsłuchu. W nagraniach tych spotykają się różne fascynacje artysty: od zbasowanego dubu, przez zimny IDM, po minimalowy glitch. W roli głównej mamy tu zgodnie z tytułem zakorzeniony w jamajskiej kulturze soundsystemowej rytm – bez pozostałych elementów aranżacji rodem z europejskiej elektroniki, muzyka ta nie miałaby jednak tak sugestywnego nastroju i brzmienia.

Modern Love 2025

www.modern-love.co.uk

www.facebook.com/ModernLovelabel

Idź do oryginalnego materiału