Byłe gwiazdy "Pytania na śniadanie" wrócą do TVP? "Gdy ona będzie, nikt nie wróci"

pomponik.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


"Pytanie na śniadanie" musi postarać się o widzów. Najlepszym rozwiązaniem byłby powrót niektórych prowadzących, którzy byli ulubieńcami widowni. Plotkuje się zatem o powrocie Tomasza Kammela i Idy Nowakowskiej.


"Pytanie na śniadanie" traci widzów


"Pytanie na śniadanie" nie ma dobrego czasu. Nie dość, iż oglądalność programu spada, to jeszcze wyrosła nowa konkurencja w postaci "halo tu polsat". Po styczniowych zwolnieniach, kiedy to pracę stracili wszyscy dotychczasowi gospodarze programu, zapowiadano nowe otwarcie. Nie przyniosło ono jednak oczekiwanych rezultatów, a widzowie zaczęli tęsknić za starą ekipą. Reklama


TVP rozważa zmiany w "Pytaniu na śniadanie"


Twarzą zmian w "Pytaniu na śniadanie" jest obecna szefowa porannego pasma Kinga Dobrzyńska. Przebywa ona w tej chwili na zwolnieniu lekarskim, a w kuluarach na Woronicza plotkuje się o jej przyszłości w formacie. Pojawiają się doniesienia o możliwym wprowadzeniu nowego kierownictwa. Co więcej, według informacji, które podaje serwis Plotek, poważnie rozważany jest powrót do programu poprzednich gospodarzy. Jednakże konflikty z obecną szefową mogą stanowić przeszkodę w realizacji tego planu.


"Gdy ona będzie kierować programem, nikt nie zgodzi się wrócić z osób, które chciałyby mieć znowu dyrektor TVP na antenie. Zdajemy sobie z tego sprawę" - przekazuje serwis.


Byłe gwiazdy "Pytania na śniadanie" wrócą do TVP?


Najczęściej w kontekście powrotu do TVP pojawia się nazwisko Tomasza Kammela i Idy Nowakowskiej. Ta dwójka nie znalazła jak dotąd żadnej stałej pracy. Jednak Kammel jest skonfliktowany z Dobrzyńską. Zaczęło się od niepochlebnego wpisu szefowej PnŚ. Kiedy w czerwcu pojawiły się informacje o spadku oglądalności formatu, Dobrzyńska napisała:
"Widocznie poziom dzisiejszego "Pytania na śniadanie" jest za trudny. Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, iż istnieje cud narodzin, i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest".
Ida Nowakowska była zaskoczona, iż spotkał ja taki afront. Z kolei Tomasz Kammel uznał, iż fragment o "nadętym chłopczyku" dotyczy właśnie jego. Zażądał choćby przeprosin.
Jak rozwinie się sytuacja w śniadaniowym formacie TVP? Czekamy zatem na dalsze doniesienia z Woronicza.
Zobacz też:
Tomasz Kammel reaguje na kontrowersyjny komentarz szefowej "PnŚ". Sprawa trafiła do adwokata
Szefowa "Pytania na śniadanie" wywołała burzę w sieci. Ekspert zdradza szokujące kulisy. Jest odpowiedźW końcu skomentował zwolnienie z TVP. Padły gorzkie słowa
Idź do oryginalnego materiału