Burza na profilu Maffashion. Chodzi o "TzG" i granie pod publikę. Ma jasne stanowisko

gazeta.pl 5 godzin temu
Maffashion okazała wsparcie jednej z par, która przeszła do finału "Tańca z gwiazdami". W komentarzach wywiązała się dyskusja o zachowaniu niektórych uczestników, w którą włączyła się także Julia Kuczyńska.
"Taniec z gwiazdami" zbliża się do końca. Już 11 maja dowiemy się, kto wygra 16. edycję show. W grze pozostały trzy pary: Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska, Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke oraz Adrianna Borek i Albert Kosiński. Internauci szeroko komentują decyzje podjęte w produkcji, a gwiazdy zaczęły okazywać wsparcie ulubionym parom. Tak zrobiła m.in. Maffashion.


REKLAMA


Zobacz wideo Robią wszystko pod publikę?


Maffashion o "graniu pod publikę" w "Tańcu z gwiazdami". Takie ma zdanie
Julia Kuczyńska udostępniła 4 maja post na Instagramie, tuż przed półfinałem 16. edycji. Celebrytka doskonale wie, co czują uczestnicy, bowiem wzięła udział w 14. edycji show, gdzie partnerował jej Michał Danilczuk. Zajęli trzecie miejsce, a zwyciężyła wtedy Anita Sokołowska z Jackiem Jeschke. Na profilu influencerki pojawiło się zdjęcie Marii Jeleniewskiej i jej tanecznego partnera, a pod spodem Kuczyńska dodała kilka słów od siebie i okazała wsparcie 22-latce. "Jak ja pamiętam ten moment. Moi drodzy, już dziś 19:55 półfinał 'Tańca z gwiazdami'! Kibicuję wszystkim... Natomiast wspieram parę nr 5 M&J! @jeleniewska jesteś diamentem! Mój głos oddaję na zachwycający taniec, talent, skromność, dobrą energię, naturalność i brak kontrowersji. Każdy wasz występ sprawia, iż miałabym ochotę wrócić na ten parkiet. Życzę finału i Kryształowej Kuli" - napisała przy okazji Julia.


Jej post jest szeroko komentowany. Jedna z internautek zapytała Maffashion wprost: "A kto gra pod publikę?". Ta odpisała ze szczerością. "Patrząc na wszystkie edycje... Różne pary, wiele osób" - podzieliła się swoimi spostrzeżeniami. Autorce pytania jednak nie spodobało się to, co przeczytała. "Wydaje mi się, iż można wspierać swoją ulubioną parę, nie wymyślając głupot na inne pary. To naprawdę słabe" - dodała jeszcze od siebie nieuprzejmie. Fani programu podłapali temat i zaczęli wyrażać swoje zdanie. Wskazali, iż w tej edycji widzą takie zachowanie u Filipa Gurłacza i Agnieszki Kaczorowskiej (także w półfinale oboje podzielili się osobistymi doświadczeniami, o czym przeczytacie poniżej). Niektórzy zarzucili jednak Maff, iż ona sama miała się dzielić "swoją łzawą historią". Nie pozostawiła tych oskarżeń bez reakcji.


Nie miałam żadnej łzawej historii i praktycznie udało mi się przejść każdy materiał bez wchodzenia w prywatę. I wiem to. Bo tak chciałam od początku.


"Taka była moja wola i pilnowałam tego, o czym będą materiały. Chciałam, aby wygrał taniec i emocje w programie. Nie te z mojego życia" - wyjaśniła gwiazda. Maff miała w pewnym dość tego, co się zaczęło dziać w komentarzach. Postanowiła uciąć temat i zwróciła się do obserwatorów. "Jak widać, zdania są podzielone. Widać to po tym, co wszyscy piszą. Niech wygra ten, kto ma wygrać. Nieważne, jakie wybiera rozwiązania etc. Ja kibicuję Marysi. Nie krytykuję innych kibicującym pozostałym parom" - napisała.


Agnieszka Kaczorowska w osobistym wyznaniu w "TzG"
Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz skradli serca jurorów także w półfinale. Ich rumba ich zaczarowała, ale głośno jest także o tym, co aktorzy wyznali w materiale wyemitowanym przed wyjściem na parkiet. Gurłacz opowiadał o tym, iż "nie zawsze czuje się silnym facetem". Swoimi doświadczeniami podzieliła się przy okazji Kaczorowska. Co powiedziała? Przeczytacie o tym tutaj: Osobiste wyznanie Kaczorowskiej w "TzG". Naprawdę to powiedziała.
Idź do oryginalnego materiału