Burdy na Narodowym. Dyplomata nie krył oburzenia

wiadomosci.wp.pl 2 godzin temu
- Ktoś dał zgodę, żeby on (Max Korzh - red.) tu wjechał i dał mu zgodę - co jest dla nie w ogóle niezrozumiałe - na koncert na stadionie, który nazywa się "Narodowy". Przepraszam, iż tracę nerwy, ale to jest dla nie do pojęcia, co się stało - mówił poirytowanym głosem w programie "Newsroom WP" były ambasador Polski w Ukrainie Bartosz Cichocki, pytany o burdy na PGE Narodowym w trakcie koncertu białoruskiego rapera.
Idź do oryginalnego materiału