Warszawskie Powiśle, życiowy chaos, rozwód i… stand-up! Zakończyły się zdjęcia do komedii „Jak żyć, żeby nie zwariować” z Magdaleną Popławską i Piotrem Roguckim. Premiera filmu planowana jest na 2026 rok, a zapowiada się hit pełen ironii, humoru i życiowej prawdy.
„Jak żyć, żeby nie zwariować”: zakończyły się zdjęcia do nowej komedii
Ostatni klaps padł! W nowej, ciepłej komedii „Jak żyć, żeby nie zwariować” reżyser Tomasz Konecki (znany z „Lejdis” i „Testosteronu”) zabiera nas w świat, w którym granica między chaosem życia a… ironicznym dowcipem jest bardzo cienka. „Jak żyć, żeby nie zwariować” to film dla wszystkich, którzy próbują ogarnąć codzienność i nie stracić przy tym poczucia humoru.
Na planie tej długo wyczekiwanej komedii pojawili się aktorzy, którzy doskonale odnajdują się w rolach balansujących między dramatem a humorem. W centrum tej słodko-gorzkiej opowieści stoi Anka – czterdziestolatka z bagażem emocji, która właśnie przewraca swoje życie do góry nogami. Rozwód, dzieci, praca i codzienny chaos stają się dla niej nie tylko wyzwaniem, ale i szansą na nowy początek. W tę pełną energii, emocji i autoironii bohaterkę wciela się Magdalena Popławska – z charakterystycznym dla siebie wdziękiem i autentycznością. U jej boku – choć nie zawsze w harmonii – pojawia się Bartek, mąż, w którego wciela się charyzmatyczny Piotr Rogucki.
Czytaj też: Zapomnij o zagranicznych hitach. Ta polska perełka z Więckiewiczem rozbija bank na Netflixie
W roli powierniczki i niezawodnej przyjaciółki – z energią i temperamentem – Barbara Wypych. Sąsiedzką codzienność ubarwia stand-uper o zgryźliwym dowcipie, zagrany przez Piotra Trojana, a serce widzów (i nie tylko Anki) może skraść przystojny prawnik – w tej roli uwodzicielski Kamil Szeptycki. Na ekranie pojawią się także niezawodni mistrzowie drugiego planu: Dorota Kolak, Krzysztof Stelmaszyk, Maja Seklecka, Wiktor Wieczorek, Zofia Zborowska i Marcin Perchuć – każdy z nich dodaje tej historii wyrazistości i filmowej głębi.
„To ciepła komedia obyczajowa o kobiecie, która – z pomocą przyjaciółki, przypadkowego romansu i… stand-upu – zaczyna pisać własny scenariusz na życie. Zamiast się załamać, postanawia się pośmiać. Z życia. I z siebie”, czytamy w opisie produkcji.
Powiśle w roli tła i kamera w dobrych rękach
Zdjęcia do filmu realizowano w sercu Warszawy – na klimatycznym Powiślu. To właśnie tam powstała większość scen pokazujących codzienność Anki – z dala od instagramowych filtrów, blisko prawdziwego życia.
Autorem zdjęć jest Piotr Śliskowski, znany ze swojego wrażliwego podejścia do obrazu. W duecie z Tomaszem Koneckim stworzyli świat, który pulsuje emocjami i autentyzmem. Producentem kreatywnym jest Magdalena Zielska.
Premiera zapowiedziana jest na 2026 rok. Czy „Jak żyć, żeby nie zwariować” będzie komedią, która rozbawi i wzruszy jednocześnie? Wszystko wskazuje na to, iż tak!
