Przejmujący jest fragment, w którym gwiazdor, którego znamy z wielkiego ekranu i czerwonego dywanu, opowiada o tym, jak dużym wyzwaniem były dla niego czynności higieniczne, np. kąpiele ojca. Jednak Bradley Cooper nie pozuje tu na żadnego bohatera, a tylko stawia siebie pośród milionów Amerykanek i Amerykanów, którzy każdego dnia wykonują prace opiekuńcze.