Brad Pitt pochłonięty jest w tej chwili promocją swojego najnowszego filmu "F1", w ramach której zatrzymał się na kilka dni w Japonii. W piątek gwiazdor został sfotografowany w towarzystwie Ines de Ramon podczas przechadzki ulicami Tokio. Co ciekawe, dwa dni wcześniej media obiegła wieść o tym, iż rezydencja gwiazdora w Los Angeles została okradziona przez złodziei.