Universal ma trzeci po "Super Mario Bros. Film" i "Oppenheimerze" wielki hit w tym roku. Produkcja Blumhouse "Pięć koszmarnych nocy" jest hitem nie tylko w Ameryce. W wielu krajach świata, w tym także w Polsce, film sprzedał się dużo lepiej od przewidywań.
Szacujemy, iż w weekend "Pięć koszmarnych nocy" zarobiło 40,5 mln dolarów. Ponieważ podbój kin zaczął się już w środę, to w sumie na koncie filmu jest 52,6 mln dolarów. Globalnie daje to prawie 131 mln dolarów. Globalnie jest to najlepsze otwarcie horroru w tym roku i najlepsze otwarcie filmu studia Blumhouse w historii.
W Polsce "Pięć koszmarnych nocy" zanotowało najlepsze otwarcie w historii kinowych horrorów. Podobny rekord padł także w: Peru, Chile, Finlandii i Ukrainie. W powyższych krajach, jak również w: Australii, Brazylii, Arabii Saudyjskiej, Nowej Zelandii, Ekwadorze, Szwecji, Norwegii i Danii, film zaliczył najlepsze otwarcie produkcji Blumhouse.
Pod względem wpływów najlepszym rynkiem był Meksyk, skąd pochodzi 1/5 wszystkich zagranicznych wpływów - 10,8 mln dolarów. Świetne wyniki "Pięć koszmarnych nocy" ma też w Wielkiej Brytanii (6,3 mln dolarów), Brazylii (3,9 mln), Australii (3,8 mln), Niemczech (2,6 mln) oraz w Argentynie (2,3 mln).
Horror w kolejnych tygodniach może liczyć na równie dobre wyniki, bo przed nim wciąż premiery w tak ważnych rynkach jak: Francja, Korea Południowa, Hiszpania, Włochy i Japonia.
Dużo lepiej niż w Ameryce (gdzie film stracił ponad 60%) trzyma się na świecie najnowsze dzieło Martina Scorsesego "Czas krwawego księżyca". Spadek wyniósł zaledwie 15%. Universal podaje bowiem jako wpływy weekendowe 14,1 mln dolarów. Łącznie daje to 47,4 mln dolarów. W miniony weekend film zadebiutował w Indiach, gdzie jednak nie miał szans nawiązać rywalizacji z lokalnymi produkcjami. Zarobił tam tylko 330 tys. dolarów.
Oczko wyżej niż przed tygodniem, na miejscu trzecim, wylądowała animacja "Trolle 3". Film zadebiutował w kolejnych 17 krajach, w związku z czym jego wpływy są wyższe niż tydzień temu. Szacujemy je na 12,5 mln dolarów. Film jest już pokazywany w 43 krajach i od premiery zarobił w nich 36,1 mln dolarów. Spośród nowych rynków najlepiej wypadł Meksyk, skąd pochodzi 1,5 miliona dolarów. Animacja była też numerem jeden w Hiszpanii, gdzie skorzystała na tym, iż "Pięć koszmarnych nocy" jeszcze nie miało premiery.
Z miejsca trzeciego na czwarte spadł chiński kryminał "Hé biān de cuòwù" (Only the River Flows). Film zarobił 10 milionów dolarów, a łącznie ma na swoim koncie 31,7 mln dolarów.
Numerem pięć jest kolejna amerykańska animacja na liście, "Psi Patrol: Wielki film". Tym razem film zarobił 9,7 mln dolarów. Tym samym poza granicami USA wpływy animacji przekroczyły 100 milionów dolarów (aktualnie 107,2 mln).
Japońska animacja "Chłopiec i czapla" zaczyna tymczasem podbijać świat. W miniony weekend film zarobił 8,2 mln dolarów, co pozwoliło filmowi po dłuższej przerwie powrócić do naszego zestawienia. U siebie w kraju film wciąż zarabia i ma już na koncie prawie 57 mln dolarów.
Tymczasem wciąż na świecie doskonale radzi sobie indyjska superprodukcja w języku tamilskim "Leo". W miniony weekend film zarobił kolejne 7,3 mln dolarów, z czego 6 milionów pochodzi z samych Indii. Łącznie na jego koncie jest już ponad 61 milionów dolarów, co czyni z niego trzeci największy kasowy przebój w historii tamilskiej kinematografii.
Na ósmą lokatę, z miejsca szóstego przed tygodniem, spadł koncertowy film "Taylor Swift: The Eras Tour". Wpływy tym razem wyniosły 6,7 mln dolarów. W sumie poza granicami USA film zarobił 53,7 mln dolarów. Globalnie na jego koncie są aż 203 mln dolarów.
Na dziewiątym miejscu naszego zestawienia wylądował film, który oficjalnie nie miał jeszcze swojej premiery. "Zheng jiu xian yi ren" (Who's the Suspect) trafi do chińskich kin 3 listopada, jednak w miniony weekend odbyły się pokazy przedpremierowe. Zakończyły się one sukcesem, film zarobił 6 milionów dolarów, co wystarczyło, by znaleźć się na naszej liście.
Dziesiątkę kompletuje inna chińska nowość, "Er shou jie zuo" (World's Greatest Dad). Historia ojca, który po wypadku, w którym jego syn leży w śpiączce, fabrykuje list samobójczy, zgarnęła na dzień dobry 5,4 mln dolarów.
Szacujemy, iż w weekend "Pięć koszmarnych nocy" zarobiło 40,5 mln dolarów. Ponieważ podbój kin zaczął się już w środę, to w sumie na koncie filmu jest 52,6 mln dolarów. Globalnie daje to prawie 131 mln dolarów. Globalnie jest to najlepsze otwarcie horroru w tym roku i najlepsze otwarcie filmu studia Blumhouse w historii.
W Polsce "Pięć koszmarnych nocy" zanotowało najlepsze otwarcie w historii kinowych horrorów. Podobny rekord padł także w: Peru, Chile, Finlandii i Ukrainie. W powyższych krajach, jak również w: Australii, Brazylii, Arabii Saudyjskiej, Nowej Zelandii, Ekwadorze, Szwecji, Norwegii i Danii, film zaliczył najlepsze otwarcie produkcji Blumhouse.
Pod względem wpływów najlepszym rynkiem był Meksyk, skąd pochodzi 1/5 wszystkich zagranicznych wpływów - 10,8 mln dolarów. Świetne wyniki "Pięć koszmarnych nocy" ma też w Wielkiej Brytanii (6,3 mln dolarów), Brazylii (3,9 mln), Australii (3,8 mln), Niemczech (2,6 mln) oraz w Argentynie (2,3 mln).
Horror w kolejnych tygodniach może liczyć na równie dobre wyniki, bo przed nim wciąż premiery w tak ważnych rynkach jak: Francja, Korea Południowa, Hiszpania, Włochy i Japonia.
Zwiastun filmu "Pięć koszmarnych nocy"
Dużo lepiej niż w Ameryce (gdzie film stracił ponad 60%) trzyma się na świecie najnowsze dzieło Martina Scorsesego "Czas krwawego księżyca". Spadek wyniósł zaledwie 15%. Universal podaje bowiem jako wpływy weekendowe 14,1 mln dolarów. Łącznie daje to 47,4 mln dolarów. W miniony weekend film zadebiutował w Indiach, gdzie jednak nie miał szans nawiązać rywalizacji z lokalnymi produkcjami. Zarobił tam tylko 330 tys. dolarów.
Oczko wyżej niż przed tygodniem, na miejscu trzecim, wylądowała animacja "Trolle 3". Film zadebiutował w kolejnych 17 krajach, w związku z czym jego wpływy są wyższe niż tydzień temu. Szacujemy je na 12,5 mln dolarów. Film jest już pokazywany w 43 krajach i od premiery zarobił w nich 36,1 mln dolarów. Spośród nowych rynków najlepiej wypadł Meksyk, skąd pochodzi 1,5 miliona dolarów. Animacja była też numerem jeden w Hiszpanii, gdzie skorzystała na tym, iż "Pięć koszmarnych nocy" jeszcze nie miało premiery.
Z miejsca trzeciego na czwarte spadł chiński kryminał "Hé biān de cuòwù" (Only the River Flows). Film zarobił 10 milionów dolarów, a łącznie ma na swoim koncie 31,7 mln dolarów.
Numerem pięć jest kolejna amerykańska animacja na liście, "Psi Patrol: Wielki film". Tym razem film zarobił 9,7 mln dolarów. Tym samym poza granicami USA wpływy animacji przekroczyły 100 milionów dolarów (aktualnie 107,2 mln).
Japońska animacja "Chłopiec i czapla" zaczyna tymczasem podbijać świat. W miniony weekend film zarobił 8,2 mln dolarów, co pozwoliło filmowi po dłuższej przerwie powrócić do naszego zestawienia. U siebie w kraju film wciąż zarabia i ma już na koncie prawie 57 mln dolarów.
Tymczasem wciąż na świecie doskonale radzi sobie indyjska superprodukcja w języku tamilskim "Leo". W miniony weekend film zarobił kolejne 7,3 mln dolarów, z czego 6 milionów pochodzi z samych Indii. Łącznie na jego koncie jest już ponad 61 milionów dolarów, co czyni z niego trzeci największy kasowy przebój w historii tamilskiej kinematografii.
Na ósmą lokatę, z miejsca szóstego przed tygodniem, spadł koncertowy film "Taylor Swift: The Eras Tour". Wpływy tym razem wyniosły 6,7 mln dolarów. W sumie poza granicami USA film zarobił 53,7 mln dolarów. Globalnie na jego koncie są aż 203 mln dolarów.
Na dziewiątym miejscu naszego zestawienia wylądował film, który oficjalnie nie miał jeszcze swojej premiery. "Zheng jiu xian yi ren" (Who's the Suspect) trafi do chińskich kin 3 listopada, jednak w miniony weekend odbyły się pokazy przedpremierowe. Zakończyły się one sukcesem, film zarobił 6 milionów dolarów, co wystarczyło, by znaleźć się na naszej liście.
Dziesiątkę kompletuje inna chińska nowość, "Er shou jie zuo" (World's Greatest Dad). Historia ojca, który po wypadku, w którym jego syn leży w śpiączce, fabrykuje list samobójczy, zgarnęła na dzień dobry 5,4 mln dolarów.
Najbardziej kasowe premiery 2023 roku bez Ameryki
# | Tytuł | wpływy bez Ameryki | wpływy łączne | premiera | kraj |
1 | Barbie
| $805,6 | $1 441,4 | 19.07 | USA |
2 | Super Mario Bros. Film
| $787,7 | $1 362,6 | 5.04 | USA |
3 | Rzeka szkarłatu
| $673,7 | $673,7 | 22.01 | Chiny |
5 | Oppenheimer
| $622,6 | $946,8 | 19.07 | USA |
4 | Wędrująca Ziemia 2
| $599,5 | $604,5 | 22.01 | Chiny |
6 | Szybcy i wściekli 10
| $574,2 | $720,2 | 17.05 | USA |
7 | Gu Zhu Yi Zhi
| $570,3 | $570,3 | 8.08 | Chiny |
8 | Xiao shi de ta
| $522,2 | $522,2 | 22.06 | Chiny |
9 | Strażnicy Galaktyki Volume 3
| $486,6 | $845,6 | 3.05 | USA |
10 | Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One
| $395,4 | $567,5 | 12.07 | USA |