Podczas gdy Ameryka czeka na świąteczne premiery, reszta świata może już się pierwszą z nich cieszyć. "Wonka" trafił do kin w 37 krajach i zdecydowanie pokonał konkurencję.
Nowy film z Timothée Chalametem w głównej roli zadebiutował na pierwszym miejscu w 32 krajach. Przekłada się to na weekendowe wpływy w wysokości ok. 33,7 mln dolarów. Ponieważ w wielu miejscach na świecie można go było oglądać już wcześniej, to w sumie na koniec tygodnia na jego koncie znalazło się 43,2 mln dolarów. To wynik powyżej oczekiwań, które dawały mu w okolicach 35 milionów dolarów.
Prawie 1/4 wpływów pochodzi z Wielkiej Brytanii. "Wonka" zdominował tamtejszy rynek kinowy zarabiając 11,1 mln dolarów. Świetny start film zaliczył także w Meksyku (5,2 mln dolarów), Meksyku (4,4 mln) oraz Niemczech (3,6 mln). Chiny mają piąte najlepsze otwarcie filmu na świecie, ale w lokalnym zestawieniu "Wonka" nie znalazł się choćby w pierwszej piątce.
Drugie miejsce należy najnowszej rewelacji z Indii, widowisku akcji "Animal". To krwawe kino zgarnęło według danych portalu comScore aż 16,1 mln dolarów. Dzięki temu jego globalne wpływy wynoszą już 117 milionów dolarów.
Podium kompletuje "Napoleon", który zanotował niewielkie spadki i zarobił kolejne 15,6 mln dolarów. Historyczne widowisko trafiło w minionym tygodniu do Korei Południowej, ale nie miało szans z lokalnym mega hitem. W weekend zgarnął tylko 0,6 mln dolarów, a od środy 1,1 mln. Mimo to zagraniczne wpływy przekroczyły 100 milionów dolarów (117,7 mln), a globalne wynoszą 170,8 mln, co czyni z "Napoleona" 11. najbardziej kasowym filmem w reżyserskiej karierze Ridleya Scotta.
Na czwartym miejscu znalazła się pierwsza z całej armady chińskich nowości. "Man Tian Guo Hai" (The Invisible Guest) to remake hiszpańskiego filmu "Contratiempo. Niewidzialny gość". W ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił 13,5 mln dolarów.
Na miejscu piątym znalazła się animacja Disneya "Życzenie" z 11,9 mln dolarów. Obraz trafił w minionym tygodniu do kin w Danii, gdzie zarobił wraz z pokazami przedpremierowymi 700 tysięcy dolarów, czyli niemal dwa razy tyle co "Między nami żywiołami". Animacja globalnie dopiero teraz przekroczyła granicę 100 milionów dolarów (105,5 mln), ale warto pamiętać, iż wiele ważnych rynków kinowych wciąż czeka na premierę.
Tymczasem w Korei Południowej "Seo-ul-eui Bom" (12.12: The Day) nie zwalnia tempa. W czasie trzeciego weekendu wpływy spadły zaledwie o 12%! Wyniosły 11,4 mln dolarów. W tym roku żaden koreański film nie może pochwalić się lepszym łącznym wynikiem (50,9 mln dolarów). Przed końcem tygodnia zostanie zaś najbardziej kasową premierą roku wyprzedzając "Między nami żywiołami" (53,8 mln dolarów).
Na siódmej pozycji znalazła się ostatnia hollywoodzka produkcja w naszym zestawieniu - "Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży". Film sprzedaje się na świecie fantastycznie i zanotował spadek w wysokości zaledwie 26%. W miniony weekend obraz zgarnął 11 milionów dolarów, co łącznie daje 143,3 mln dolarów. Globalne wpływy zbliżają się do 300 milionów (obecnie 279 mln).
Pozostałe trzy pozycje okupują trzy nowości z Chin, a w zasadzie dwie premiery i jeden film, który oficjalnie do kin trafi w piątek, ale w miniony weekend był prezentowany na pokazach przedpremierowych.
Numerem osiem jest "Zhao Ming Shang Dian" (Love Life Light) z kwotą 10,6 mln dolarów. Film miał pokazy przedpremierowe przed tygodniem, więc w sumie zarobił 15,3 mln dolarów.
Na miejscu dziewiątym znalazł się "San da dui" (Endless Journey). Film oficjalnie trafi do kin 15 grudnia, ale na pokazach przedpremierowych dorobił się już 9,7 mln dolarów.
Lokatę dziesiątą zajmuje "Bao Lie Dian" (Bursting Point). W ciągu pierwszych trzech dni film zarobił 8,6 mln dolarów.
Nowy film z Timothée Chalametem w głównej roli zadebiutował na pierwszym miejscu w 32 krajach. Przekłada się to na weekendowe wpływy w wysokości ok. 33,7 mln dolarów. Ponieważ w wielu miejscach na świecie można go było oglądać już wcześniej, to w sumie na koniec tygodnia na jego koncie znalazło się 43,2 mln dolarów. To wynik powyżej oczekiwań, które dawały mu w okolicach 35 milionów dolarów.
Prawie 1/4 wpływów pochodzi z Wielkiej Brytanii. "Wonka" zdominował tamtejszy rynek kinowy zarabiając 11,1 mln dolarów. Świetny start film zaliczył także w Meksyku (5,2 mln dolarów), Meksyku (4,4 mln) oraz Niemczech (3,6 mln). Chiny mają piąte najlepsze otwarcie filmu na świecie, ale w lokalnym zestawieniu "Wonka" nie znalazł się choćby w pierwszej piątce.
Zwiastun filmu "Wonka"
Drugie miejsce należy najnowszej rewelacji z Indii, widowisku akcji "Animal". To krwawe kino zgarnęło według danych portalu comScore aż 16,1 mln dolarów. Dzięki temu jego globalne wpływy wynoszą już 117 milionów dolarów.
Podium kompletuje "Napoleon", który zanotował niewielkie spadki i zarobił kolejne 15,6 mln dolarów. Historyczne widowisko trafiło w minionym tygodniu do Korei Południowej, ale nie miało szans z lokalnym mega hitem. W weekend zgarnął tylko 0,6 mln dolarów, a od środy 1,1 mln. Mimo to zagraniczne wpływy przekroczyły 100 milionów dolarów (117,7 mln), a globalne wynoszą 170,8 mln, co czyni z "Napoleona" 11. najbardziej kasowym filmem w reżyserskiej karierze Ridleya Scotta.
Na czwartym miejscu znalazła się pierwsza z całej armady chińskich nowości. "Man Tian Guo Hai" (The Invisible Guest) to remake hiszpańskiego filmu "Contratiempo. Niewidzialny gość". W ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił 13,5 mln dolarów.
Na miejscu piątym znalazła się animacja Disneya "Życzenie" z 11,9 mln dolarów. Obraz trafił w minionym tygodniu do kin w Danii, gdzie zarobił wraz z pokazami przedpremierowymi 700 tysięcy dolarów, czyli niemal dwa razy tyle co "Między nami żywiołami". Animacja globalnie dopiero teraz przekroczyła granicę 100 milionów dolarów (105,5 mln), ale warto pamiętać, iż wiele ważnych rynków kinowych wciąż czeka na premierę.
Tymczasem w Korei Południowej "Seo-ul-eui Bom" (12.12: The Day) nie zwalnia tempa. W czasie trzeciego weekendu wpływy spadły zaledwie o 12%! Wyniosły 11,4 mln dolarów. W tym roku żaden koreański film nie może pochwalić się lepszym łącznym wynikiem (50,9 mln dolarów). Przed końcem tygodnia zostanie zaś najbardziej kasową premierą roku wyprzedzając "Między nami żywiołami" (53,8 mln dolarów).
Na siódmej pozycji znalazła się ostatnia hollywoodzka produkcja w naszym zestawieniu - "Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży". Film sprzedaje się na świecie fantastycznie i zanotował spadek w wysokości zaledwie 26%. W miniony weekend obraz zgarnął 11 milionów dolarów, co łącznie daje 143,3 mln dolarów. Globalne wpływy zbliżają się do 300 milionów (obecnie 279 mln).
Pozostałe trzy pozycje okupują trzy nowości z Chin, a w zasadzie dwie premiery i jeden film, który oficjalnie do kin trafi w piątek, ale w miniony weekend był prezentowany na pokazach przedpremierowych.
Numerem osiem jest "Zhao Ming Shang Dian" (Love Life Light) z kwotą 10,6 mln dolarów. Film miał pokazy przedpremierowe przed tygodniem, więc w sumie zarobił 15,3 mln dolarów.
Na miejscu dziewiątym znalazł się "San da dui" (Endless Journey). Film oficjalnie trafi do kin 15 grudnia, ale na pokazach przedpremierowych dorobił się już 9,7 mln dolarów.
Lokatę dziesiątą zajmuje "Bao Lie Dian" (Bursting Point). W ciągu pierwszych trzech dni film zarobił 8,6 mln dolarów.
Najbardziej kasowe premiery 2023 roku bez Ameryki
# | Tytuł | wpływy bez Ameryki | wpływy łączne | premiera | kraj |
1 | Barbie
| $805,6 | $1 441,8 | 19.07 | USA |
2 | Super Mario Bros. Film
| $787,7 | $1 362,6 | 5.04 | USA |
3 | Rzeka szkarłatu
| $673,7 | $673,7 | 22.01 | Chiny |
5 | Oppenheimer
| $625,3 | $951,0 | 19.07 | USA |
4 | Wędrująca Ziemia 2
| $599,5 | $604,5 | 22.01 | Chiny |
6 | Szybcy i wściekli 10
| $574,2 | $720,2 | 17.05 | USA |
7 | Gu Zhu Yi Zhi
| $570,3 | $570,3 | 8.08 | Chiny |
8 | Xiao shi de ta
| $522,2 | $522,2 | 22.06 | Chiny |
9 | Strażnicy Galaktyki Volume 3
| $486,6 | $845,6 | 3.05 | USA |
10 | Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One
| $395,4 | $567,5 | 12.07 | USA |