Maja Bohosiewicz jest jedną z uczestniczek 17. edycji "Tańca z gwiazdami". Aktorka tworzy parę z Albertem Kosińskim, narzeczonym swojej przyjaciółki Olgi Frycz. W pierwszym odcinku para zatańczyła quickstepa, zdobywając 28 punktów. "Ślicznie i lekko" - skomentowała występ Frycz. W rozmowie z Plotkiem aktorka zdradziła, jak ukochana tancerza reaguje na ich duet.
REKLAMA
Zobacz wideo Bohosiewicz i Kosiński o Frycz. Jest zazdrosna o narzeczonego?
Olga Frycz jest zazdrosna o narzeczonego? Maja Bohosiewicz ujawniła prawdę
Maja Bohosiewicz całkiem dobrze poradziła sobie podczas swojego debiutu w "Tańcu z gwiazdami". Przed występem aktorka napotkała jednak na spore problemy. Konieczna była interwencja medyków. "Wjechał zastrzyk antyhistaminowy, bo Albert chciał mnie otruć ciastem" - poinformowała w mediach społecznościowych. Najprawdopodobniej tancerz poczęstował swoją uczennicę deserem, nie wiedząc, iż jest uczulona na jeden ze składników. Wszystko wskazuje jednak na to, iż Bohosiewicz i Kosiński dogadują się całkiem nieźle. Reporterka Plotka zapytała aktorkę, jak Olga Frycz ocenia współpracę między przyjaciółką a narzeczonym.
Olga nas bardzo wspiera, dotyczy to obu stron. Ona nie robi tutaj za mediatora, bo nie ma takiej potrzeby, ale jest takim wsparciem, dla jednej i dla drugiej strony. Często mi coś tłumaczy i myślę, iż Albertowi też
- odpowiedziała aktorka. Celebrytka dodała też, iż wszelkie nieporozumienia rozwiązują między sobą, żeby nie stawiać przyjaciółki w niezręcznej sytuacji. - Ja myślę, żeby Olgi tak nie angażować. (...) Ona jest między młotem a kowadłem. Więc Albert wymyślił, iż jak on ma ze mną problem, to on mnie po prostu truje, on nie będzie dzwonił do Olgi, żeby jej nie stawiać w głupiej sytuacji - zażartowała Bohosiewicz, nawiązując do sytuacji z ciastem, które zawierało alergeny. Zarówno aktorka, jak i tancerz zaprzeczyli też, jakoby Olga Frycz miała być zazdrosna. - Nam romansu nie dołożycie - skwitowała celebrytka.
Maja Bohosiewicz zdradziła, na co przeznaczy pieniądze z "Tańca z gwiazdami"
Aktorka rozpoczęła treningi do programu jeszcze w wakacje. Celebrytka przyznała, iż przyjęła propozycję udziału w "Tańcu z gwiazdami" wyłącznie dla zabawy. "Wszystkie pieniądze, które zarobię w "TzG" przekazuję na cele charytatywne. Nie chcę w ogóle myśleć o tym projekcie jak o pracy - to ma być przygoda, wyzwanie, radość" - przekazała w mediach społecznościowych.