Bohosiewicz nie wytrzymała. Zdradza prawdę o "Tańcu z gwiazdami". Zaskakujące szczegóły

gazeta.pl 2 godzin temu
Maja Bohosiewicz opublikowała w mediach społecznościowych nowy wpis. Celebrytka wyjawiła, jak zmieniło się jej życie przez udział w "Tańcu z gwiazdami". Jest wymagająco.
We wrześniu wystartowała nowa edycja programu "Taniec z gwiazdami". W tej odsłonie show na parkiecie występują m.in. Tomasz Karolak, Bagi oraz Maja Bohosiewicz, która postanowiła przekazać zarobione pieniądze na cele charytatywne. "Wszystkie pieniądze, które zarobię w 'TzG' przekazuję na cele charytatywne. Nie chcę w ogóle myśleć o tym projekcie jak o pracy - to ma być przygoda, wyzwanie, radość" - przekazała w mediach społecznościowych. W nowym wpisie opowiedziała o programie.


REKLAMA


Zobacz wideo Bohosiewicz oceniają jej taniec? Opowiedziała, jak reagują


Maja Bohosiewicz o "Tańcu z gwiazdami". Zaniedbuje inne obowiązki?
W nowym wpisie celebrytka przyznała, iż przed udziałem w programie prowadziła dość spokojny tryb życia. "Najdziwniejsze jest dla mnie to. jak bardzo zmienia się moja rutyna dnia. Moje życie płynęło sobie w godzinach 7:30-23:00, codziennie jadłam śniadanie w domu, robiłam zakupy i gotowałam zupę. Codziennie byłam na plaży z psami, odbierałam dzieci ze szkoły, trzymałam reżim zawodowo-projektowy, czytałam książkę, naświetlałam twarz, biegałam, chodziłam w góry, piłam kawę na siłowni, spotykałam się z przyjaciółmi" - zaczęła.
Wiele zmieniło się przez format, który pochłania jej cały wolny czas. "Teraz śpię po parę godzin, opaskę sportową już dawno ściągnęłam, bo statystyki by mnie przeraziły, nie robię nic w Le Collet, bo nie mam kiedy, porzuciłam całą budowę domu, a leżąc w łóżku o 23, czuję, iż to luksus" - pisała. Bohosiewicz nie spodziewała się tak wielu wyrzeczeń. "Chyba nie do końca zdawałam sobie sprawę z tego, ile czasu i zaangażowania ten projekt pochłania, ale mam nadzieję, iż na koniec powiem sobie, iż było warto" - skwitowała.
Galeria BohosiewiczOtwórz galerię


Maja Bohosiewicz o Oldze Frycz. "Ona nie robi tutaj..."
Maja Bohosiewicz występuje z ukochanym Olgi Frycz, Albertem Kosińskim. W wywiadzie z Plotkiem celebrytka wyjawiła, jak aktorka reaguje na ich duet. - Olga nas bardzo wspiera, dotyczy to obu stron. Ona nie robi tutaj za mediatora, bo nie ma takiej potrzeby, ale jest takim wsparciem, dla jednej i dla drugiej strony. Często mi coś tłumaczy i myślę, iż Albertowi też - powiedziała.
Idź do oryginalnego materiału