Błyskotliwa ironia Kaza Bałagane na albumie „A nie mówiłem”

kulturalnemedia.pl 7 godzin temu

W świecie polskiego rapu, gdzie trap, drill i melodyjny pop-rap coraz częściej mieszają się ze sobą, Kaz Bałagane przez cały czas stoi tam, gdzie stał. Lojalny wobec swojego stylu, ale otwarty na zmiany. Jego najnowszy album, A nie mówiłem?, wydany 4 października 2024 roku, to 17 utworów, które jak na Kaza przystało są przemyślane. I choć to nie przełom w skali gatunku, to bez wątpienia kolejny kamień milowy w jego bogatym dobytku na polskiej scenie rapowej.

Styl, który zna ulica

Kaz Bałagane, którego twórczość od lat oscyluje wokół miejskiej codzienności, surowej rzeczywistości osiedli i stylu życia, który można określić jako „real talk bez filtrów”, nie schodzi z obranej ścieżki. A nie mówiłem? nie jest albumem, który ma się podobać każdemu. Wręcz przeciwnie. Celuje w słuchacza, który rozumie slang, klimat i ironię i czerpie z tego każdą emocję.

Artysta nie odcina się jednak od zmian – zaprasza gości z różnych muzycznych światów, eksperymentuje z brzmieniem i wprowadza świeży vibe. Na albumie usłyszymy gościnne występy takich raperów jak Malik Montana, Kukon, Oskar83, HAŁASTRA, Don Poldon, OG Olgierd czy Aleshen – każdy wnosi coś nowego, ale nie burzy atmosfery całości. To wciąż świat Kaza, tylko poszerzony o wiece wymiarów.

Tracklista jak opowieść z klatek schodowych

  1. Ja się nie chwalę (feat. Aleshen)

Już otwarcie sugeruje charakter całej płyty – pewność siebie, lekkie przymrużenie oka i klasyczny uliczny styl. Aleshen idealnie wpasowuje się w tempo numeru, nadając mu świeżości. Brzmi to jak rozmowa dwóch kumpli, być może z różnych dzielnic, ale z podobnymi doświadczeniami. Kawałek jest doskonałym wyborem na start płyty. Pozwala słuchaczowi zanurzyć się w nastrój albumu i płynnie przechodzić po kolejnych doznaniach emocjonalnych, które proponuje płyta.

  1. Po szkole

Krótkie, szybkie cięcie nostalgii – ale nie tej ckliwej. Raczej tej twardej, z podwórek. Kaz wraca do czasów młodości, ale bez romantyzowania. To numer jak kartka z pamiętnika chłopaka, który do dziś pamięta dźwięk dzwonka z podstawówki. Pamięta też i wspomina ludzi, którzy w tamtym czasie go otaczali. Docenia ich, choćby jeżeli w hierarchii szkolnej nie byli na najwyższym szczeblu. Słuchając tego utworu trudno się nie uśmiechnąć. Przeniesienie historii do czasów szkolnych sprawia, iż choćby jeżeli nasze doświadczenia były inne niż te Kaza Bałagane, przez cały czas poczujemy nostalgiczny urok tego kawałka.

  1. Kolega powiedział (feat. HAŁASTRA)

Kawałek z uliczną energią. HAŁASTRA i Kaz to duet, który wzajemnie się uzupełnia. Tekst obraca się wokół lojalności, zaufania i kodu ulicy, który wciąż, mimo lat, rządzi relacjami na osiedlu. W tym utworze dużą rolę gra także kłamstwo. A może raczej wypunktowanie go. Kawałek doskonale obrazuje osoby, które prawdopodobnie wiele z nas spotkało na swojej drodze życia. Punktuje zachowania takich osób, ale nie robi tego pretensjonalnie. Można wyczuć w tym swego rodzaju prześmiewczość skierowaną w stronę osób, którym zdarza mijać się z prawdą.

Kaz na A nie mówiłem? serwuje słuchaczom całą masę różnorodnych emocji. Nie tylko emocji, bo dostajemy także zróżnicowanie brzmieniowe czy tematyczne. Na tym krążku znajdziemy zarówno kawałki do których można się uśmiechnąć, ale też takie które wywołają nostalgię. Są elementy bardziej energiczne i te, które pozwalają na chwilę przysiąść i odpocząć przy tym albumie. Taka różnorodność sprawia, ze każdy fan rapu znajdzie tutaj coś dla siebie. Coś w czym się odnajdzie i coś, do czego chętnie będzie wracał.

Słuchacze docenią w nim szczerość, nastrój i szerokie spektrum gości.

A nie mówiłem? to kolejny solidny projekt artysty, który wie, dla kogo rapuje i dlaczego rapuje. Kaz Bałagane nie próbuje zadowolić wszystkich – i właśnie dlatego trafia tak mocno.

Dla fanów ulicznego rapu, którzy cenią sobie zarówno surowość, jak i błyskotliwą ironię, to album, który może towarzyszyć przez wiele miesięcy – czy to w słuchawkach na trasie, czy w samochodzie, czy w pustym mieszkaniu. Kaz pokazuje, iż mimo upływu lat przez cały czas ma coś do powiedzenia. A jeżeli ktoś w to wątpił – cóż, a nie mówił?

Idź do oryginalnego materiału