Sama idea takich wydawnictw , jak to powstałe na 20 lecie istnienia zespołu, bardzo mi się podoba. Zbierają kawałki porozrzucane po całej dyskografii np. na jakimś śmieciu - siedmiocalówce z jednym utworem lub limitowanym do 1 sztuki splicie z jakimś gównozespołem chuj wie skąd, po czym wydają to zbiorczo. jeżeli to po prostu te same utwory, które wydano na długograjach, tylko gorzej zagrane, to olał, ale gdy, jak w przypadku tej kompilacji Master's Hammer wydanej nakładem Darkness shall Rise, dostajemy rzeczy trudno dostępne lub wcześniej nieopublikowane, wtedy jest to nielada gratka dla Kubusia Puchatka. I tak jest w przypadku tej płyty Kawir. Dużo świetnych, nieopublikowanych wałków z wczesnego okresu twórczości, które tak są zanurzone w tradycji greckiego grania, iż po prostu muszą spodobać się entuzjaście tej szkoły rzeźbienia w black metalu, inne utwory pozbierano z różnych splitów, a ostatnią grupa pochodzi z rehów. Czyli de facto dostajemy na dwóch płytach utwory wcześniej nieopublikowane lub znane, ale zagrane w inny sposób. Sam miód dla tych, którzy nie uciekają z krzykiem przed muzyką Greków.
Statystyki: autor: TITELITURY — godzinę temu