BitterSweet Festival 2025: Post Malone, Nelly Furtado, Peggy Gou i Taco Hemingway w najbardziej emocjonalnym line-upie lata

glamour.pl 18 godzin temu

W line-upie, który już teraz przyciąga uwagę nie tylko fanek muzyki, ale i całej branży, błyszczą nazwiska, których nikt się nie spodziewał w jednym miejscu i czasie. Do Polski po siedemnastu latach wraca Nelly Furtado – autorka niezapomnianych „Maneater” i „Say It Right”, która w nowym materiale łączy popową melancholię z klubowym pazurem.

fot. materiały prasowe NELLY FURTADO

Obok niej na scenie zobaczymy Post Malone’a, który po latach nieobecności w Europie wraca z koncertem, który może być jednym z największych highlightów sezonu – jego emocjonalna wrażliwość, która wypełnia hity takie jak „Circles”, „Chemical” czy „Sunflower”, doskonale wpisuje się w bittersweetową estetykę wydarzenia.

fot. materiały prasowe POST MALONE

Tylko na tym jednym festiwalu w 2025 roku zagra też Taco Hemingway – artysta, który rzadko koncertuje, ale gdy już to robi, zamienia scenę w literacko-muzyczny portret pokolenia. Jego sierpniowy występ zapowiada się jak osobisty list do publiczności – pełen miejskich obserwacji, słodko-gorzkich refleksji i letniego nastroju. A jeżeli ktoś kocha tańczyć i potrzebuje muzyki, która porywa do transu – to wystarczy jedno nazwisko: Peggy Gou. DJ-ka, którą Vogue i The Face określają mianem „najbardziej stylowej kobiety elektroniki”, przywiezie do Poznania swoje hipnotyczne brzmienie, z „(It Goes Like) Nanana” na czele.

Nie mniej intensywnych emocji można spodziewać się po Empire of the Sun – kultowym duecie, który przypomina, iż pop może być spektaklem wizualnym, rytuałem i podróżą w jednym. Ich „Walking on a Dream” to nie tylko hit – to doświadczenie.

fot. materiały prasowe EMPIRE OF THE SUN

Podobnie jak koncert Loreen, dwukrotnej zwyciężczyni Eurowizji, która swoją sceniczną ekspresją i głosem o ogromnej rozpiętości potrafi sprawić, iż publiczność zapomina o całym świecie. Fani elektroniki z duszą mogą liczyć na Duke Dumonta, twórcę „Ocean Drive”, który potrafi zbudować set pełen nostalgii i nowoczesnych brzmień. A ci, którzy wolą emocje bez filtrów, powinni zaznaczyć w planie występ Rag’n’Bone Mana, którego „Human” i „Skin” to piosenki z kategorii „głos, który zostaje”.

Na festiwalu nie zabraknie też popowych hymnowych powrotów – Melanie C zaprezentuje się w wersji DJ-skiej, ale z pewnością nie zabraknie w jej secie ukłonów do Spice Girls. A Natasha Bedingfield, której „Unwritten” znów króluje na TikToku, przypomni o czasach, kiedy pop był szczery, radosny i pełen nadziei.

Mocny trzon stanowi scena krajowa – i to nie z obowiązku, ale z serca. Bedoes 2115, który wraca na scenę po dłuższej przerwie i zagra zaledwie trzy koncerty w 2025 roku, wybrał BitterSweet jako jedno z tych miejsc, gdzie warto powiedzieć coś ważnego. Obok niego – Julia Wieniawa, z nowym albumem i świeżym sukcesem singla „Kocham”, której koncert będzie manifestem kobiecej niezależności, zmysłowości i popowego potencjału.

fot. materiały prasowe JULIA WIENIAWA

Wystąpi też Sara James, która po sukcesach na „America’s Got Talent” prezentuje debiutancki materiał – pełen dojrzałości, emocji i głosu, który porusza. A jeżeli komuś brakuje ironii, autotematyzmu i miejskiej groteski – Jan-rapowanie i jego najnowszy album „Groteska” już czekają. Do tego Jann, Rosalie., Marc Rebillet, Two Feet, Viagra Boys i wielu innych – łącznie ponad 40 artystów, których łączy jedno: żadna z tych nazw nie znalazła się w line-upie przypadkiem.

Ale BitterSweet Festival to coś więcej niż suma świetnych koncertów. Od początku organizatorzy – Good Taste Production – budują festiwal wokół wartości i odpowiedzialności społecznej. Współtworzony z fundacjami SEXED.pl i MŁODE GŁOWY (Fundacja UNAWEZA), projekt BitterSweet Talks staje się drugim filarem wydarzenia. Na terenie festiwalu znajdą się Safe Spoty – strefy odpoczynku i wsparcia psychologicznego. Pojawią się też panele z ekspertkami, rozmowy z artystami, kampania „Uważaj na siebie” i specjalne działania w przestrzeni miejskiej. Chodzi nie tylko o muzykę – ale o to, by tworzyć nowe standardy kultury festiwalowej: opartej na szacunku, trosce i autentycznym kontakcie.

BitterSweet Festival 2025 to propozycja dla tych, którzy od festiwalu oczekują czegoś więcej – autentyczności, różnorodności, emocji i rozmów. Dla tych, którzy chcą zatańczyć do świtu, ale i usiąść w cieniu i po prostu… być. Dla tych, którzy wierzą, iż popkultura może mieć serce i głos.

Bilety jednodniowe i karnety dostępne są na stronie www.bittersweetfestival.pl. Zniżki 50% dla dzieci i seniorów, darmowy wstęp dla najmłodszych, specjalne oferty dla członków BitterSweet Club.

A to dopiero początek tej słodko-gorzkiej opowieści. Bądź jej częścią. Przed nami jeszcze ogłoszenia kolejnych scen, specjalnych wydarzeń w mieście i artystów, którzy dołączą do line-upu – bo BitterSweet nie odkryło jeszcze wszystkich kart.

Idź do oryginalnego materiału