W ostatnich tygodniach w mediach pojawiło się wiele informacji na temat stanu zdrowia Krzysztofa Śmiszka, partnera Roberta Biedronia. Politycy, od lat tworzący jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w polskim życiu publicznym, mierzą się w tej chwili z trudnym czasem. Jak przyznał Biedroń, jego ukochany walczy z poważną chorobą, która znacząco wpływa na jego codzienne funkcjonowanie.
REKLAMA
Zobacz wideo Awantura polskich posłów w Parlamencie Europejskim. Biedroń starł się z posłem PiS
Robert Biedroń zabrał głos ws. zdrowia Krzysztofa Śmiszka. "Z trudem się porusza. To jest bardzo poważna choroba"
Choć w życiu Roberta Biedronia i Krzysztofa Śmiszka nie brakowało wspólnych sukcesów i radosnych chwil, ostatnie miesiące upłynęły im pod znakiem troski o zdrowie. Śmiszek od pewnego czasu przechodzi intensywną rehabilitację. W mediach społecznościowych sam polityk przyznał, iż liczy na szybki powrót do formy, jednak jego leczenie wymaga cierpliwości i zaangażowania.
Minął już niemal miesiąc od pierwszych informacji o problemach zdrowotnych polityka. Reporter "Świata Gwiazd" zapytał Roberta Biedronia, jak w tej chwili czuje się jego partner. Okazją do rozmowy był półfinał programu "Taniec z gwiazdami", w którym Biedroń pojawił się jako gość. W rozmowie nie ukrywał, iż choroba Krzysztofa to poważna sprawa. - Czuje się dobrze, przechodzi teraz terapię i pod koniec listopada będziemy mieli kolejne badania, więc na razie każdego dnia ma bardzo intensywną wielogodzinną terapię - przekazał w rozmowie. Następnie zdradził nieco więcej na temat samej choroby Śmiszka. - To jest bardzo poważna choroba, to nie jest już żadna tajemnica, ma zanik kości, z trudem się porusza - wytłumaczył.
Krzysztof Śmiszek pomimo stanu zdrowia ma marzenie związane z tańcem
Z dalszej wypowiedzi polityka wynika, iż jego partner marzy o udziale w "Tańcu z gwiazdami". - I myślę, iż oglądając tutaj, jak te pary tańczyły, także pewnie bardzo tego zazdrościł. Być może pewnego dnia jego marzeniem, jeżeli ma jakieś marzenia, a myślę, iż ma tego typu, to jest właśnie, żeby - być może nie w "Tańcu z gwiazdami" - znowu móc zatańczyć. Dzisiaj to niestety niemożliwe - podsumował.
