„Książka Źródeł I Sourcebook” to rozpoczęte w 2020 r., wciąż rosnące archiwum nienormatywnej polskiej historii kobiecej. Jak mówi Liliana Zeic: ,,Jest to projekt dla kłirowej kobiecości, lesbijskości, dla gomorytek, sarenek, safonek, dla takich różnych myśli o kłirze i separatyzmie i dla złości miłości. Chciałabym, żeby to wszystko się do was przylepiło i zostało przylepione, i żebyśmy znowu tak gwałtownie nie zapomnieli”. Jedną z takich zapomnianych, czy też wypieranych, historii jest związek Marii Konopnickiej {1842-191 O) – nowelistki, poetki, autorki Roty – z Marią Dulębianką – malarką i działaczką na rzecz politycznych praw kobiet. Od kiedy się poznały {ok. 1886 r.), pozostawały praktycznie nierozłączne; mieszkały razem w dworku w Żarnowcu, ofiarowanym pisarce w darze narodowym z okazji jubileuszu jej pracy w 1902 r. Podobno jego okolice nawiedzała Biała Dama, dzwoniąc o północy, jak podaje Krzysztof Tomasik w książce Homobiografie; później mówiono, iż to Konopnicka siadała na barana Dulębiance, okrywały się prześcieradłem, a dzwonek miały zawieszony wysoko na dębie. No i dzwoniły – nie dla podtrzymania bajdy, ale dla odstraszenia łasych na dworkowe kwiaty i warzywa. W fotografii Biała Dama Zeic odwołuje się także do zwyczaju zubożałej szlachty okładania świerkowymi gałęziami zniszczonych ścian, by zasłonić ślady rozpadu. Kiedy Dulębianka umarła, zgodnie z ostatnią wolą Konopnickiej została pochowana w jej grobie na Łyczakowie we Lwowie. Natomiast już po ośmiu latach widok wspólnego grobu pary kobiet zaczął uwierać innych, pamięć o ostatniej woli poetki zanikła, a ciało Dulębianki zostało przeniesione na cmentarz Orląt Lwowskich.