Jeff Bezos i Lauren Sanchez wykpieni po ślubie
Jeff Bezos i Lauren Sanchez złożyli sobie przysięgi 27 czerwca 2025 roku. Ceremonia odbyła się na wyspie San Giorgio Maggiore. Oczywiście nie oznacza to koniec trzydniowej fety, która według doniesień miała kosztować w sumie około 50 milionów dolarów. O kosztownych szczegółach wydarzeń, jak wynajęcie na własność 7-gwiazdkowego hotelu w Wenecji, pojawia się coraz więcej informacji.Reklama
Tym bardziej zadziwia to, co miliarder i jego żona zdecydowali się umieścić w prezentach dla gości. Choć sami nie przyjmowali upominków - prosili za to, by wpłacać datki na charytatywne organizacje związane z Wenecją - to postanowili uszczęśliwić weselników zadziwiającymi podarkami.
Bezos wybrał dla mężczyzn... kapcie marki ViBi Venezia. Tymczasem jego nowo poślubiona żona postanowiła zareklamować jego główny biznes, zatem kobiety dostały kapcie z logiem firmy Amazon. Zachodnia prasa już nazwała ten pomysł kuriozalnym, ale to dopiero początek.
Żona Bezosa pokazała suknię ślubną. Ocena jest jednoznaczna
Nadmierne epatowanie bogactwem nigdy się dobrze nie kojarzy. Bezos i Sanchez wznieśli właśnie to podejście na wyższy poziom. Na trzydniowy pobyt w Wenecji żona miliardera przygotowała ponoć aż 26 kreacji od luksusowych projektantów, ale najgłośniej jest oczywiście o jej sukni ślubnej, projektu Dolce&Gabbana.
Warta około 100 tysięcy dolarów suknia Sanchez to koronkowa, zabudowana kreacja z gorsetem i rozszerzanym dołem. W zamierzeniu miała przypominać słynny strój, który miała na sobie na ślubie postać grana przez Sophię Loren w filmie "Houseboat" z 1958 roku. Mimo to krytyce nie ma końca.
Podobno kreację pomagała jej wybrać sama Anna Wintour, czyli była naczelna magazynu "Vogue", która zrzekła się swojej funkcji kilka dni przed ceremonią. Teraz, kiedy sesja zdjęciowa Sanchez w ślubnej sukni trafiła na okładkę gazety, internauci kpią, iż słynna szefowa nie chciała firmować tej akcji swoim nazwiskiem.
"Witamy w latach osiemdziesiątych, kiedy rządziły duże włosy i rzucająca się w oczy ostentacyjna konsumpcja. Najwyraźniej tandeta powróciła""Teraz już rozumiem, dlaczego Anna postanowiła odejść, zanim ta okładka się ukazała" "To najbardziej groteskowy pokaz "bogactwa", jaki kiedykolwiek widziałem" "Potrafi sprawić, iż wszystko wygląda tanio i tandetnie, niezależnie od ceny, a to talent" - grzmią internauci na Instagramie magazynu, gdzie udostępniono zdjęcia z sesji.
Zadziwiające słowa Lauren Sanchez. Tym się chwali
Wiele osób uważa, iż panna młoda powinna mieć podczas ślubu "coś niebieskiego", by zapewnić sobie miłość, wierność i szczęście w małżeństwie. W przypadku żony Bezosa nie mogło to oczywiście być coś tak banalnego jak biżuteria czy podwiązka. W wywiadzie, którego udzieliła w "Vogue" wyjawiła, iż jej "niebieskim przedmiotem" był... lot w kosmos.
Lot, w którym Sanchez towarzyszyła między innymi Katy Perry, nazywał się Blue Origin - warunek "niebieskości" został zatem spełniony. Problem w tym, iż cały projekt spotkał się z ogromną krytyką zarówno przez zwyczajnych ludzi, jak i słynne gwiazdy, w tym Martha Stewart, Olivia Wilde i... Orlando Bloom, czyli partner Perry. A raczej - były partner.
Bloom i Perry rozstali się na krótko przed ślubem Bezosa i Sanchez, i aktor pojawił się w Wenecji sam, bez piosenkarki. Podobno jedną z przyczyn ich rozstania była właśnie niezgoda co do oceny wartości społecznej lotu w kosmos. Nie wydaje się zatem, by przywoływanie akurat tego zdarzenia miało być dobrą wróżbą.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Ślub Bezosa ocieka bogactwem. Upominek za kilka milionów
Jeff Bezos wystawił gości na poważną próbę
Goście ślubni Bezosa umykali, gdzie pieprz rośnie