Benefis Włodzimierza Kiniorskiego zwieńczył tegoroczny Memorial to Miles Targi Kielce Jazz Festival

radiokielce.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: Benefis Włodzimierza Kiniorskiego zwieńczył tegoroczny Memorial to Miles Targi Kielce Jazz Festival


Finałowy dzień festiwalu Memorial to Miles (niedziela, 29 września) dostarczył wyjątkowych muzycznych doznań.

Najpierw za sprawą wirtuozerskiego tria francuskiego gitarzysty wietnamskiego pochodzenia Nguyęn’a Lę i ich muzyki najwyższych lotów. Oryginalne kompozycje wykonane z polotem i niebywałą techniką zachwyciły publiczność, która zgotowała artystom owację na stojąco. Wyjątkowość muzyki gitarzysty to w dużej mierze połączenie południowoazjatyckich skal i harmonii z jazzem

– Oczywiście, to mój znak rozpoznawczy, jestem jazzmanem. Urodziłem się jako Francuz, ale mam wietnamskie korzenie. Kiedy zostałem muzykiem, byłem świadomy, iż muszę wrócić do swoich korzeni, żeby stać się tym, kim jestem teraz. To nie było naturalne, wiązało się z dużym wysiłkiem. Potrzebowałem dużo czasu, próbując wprowadzić elementy muzyki azjatyckiej do gitary elektrycznej – opowiada Nguyęn’a Lę.

Druga część koncertu należała do świętokrzyskiego artysty, Włodzimierza Kiniora Kiniorskiego, muzyka kreatywnego i intrygującego, który świętował benefis 50-lecia artystycznej działalności. Na scenie towarzyszyła mu Kinior Sky Orchestra, a do wspólnego muzykowania przyłączyli się znakomici goście.

– Wielką przyjemnością było to, iż usłyszałem na scenie pół mojego życia dzięki każdemu, kogo zapowiadałem. Największym wyzwaniem było czuwanie nad tym, żeby muzycy, którzy nie są muzykami byli gotowi do tego występu. Andrzej Mochoń przyjechał do mnie cztery razy i na końcu mu powiedziałem: jesteś gotowy. I pięknie grał. A to są ludzie, którzy nie grają na co dzień – opowiada Włodzimierz Kinior Kiniorski.

Gośćmi Włodka Kiniorskiego byli wybitni artyści – Michał Urbaniak, jedyny polski muzyk, który zagrał na płycie Milesa Davisa, Krzysztof Popek, Krzysztof Knittel, Antoni Gralak oraz muzykujący: prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń i były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień.

– Ja zagrałem standard, jaki graliśmy w latach 70. Teraz ten jazz zmienia się, ewoluuje, i dobrze. Sztuka nie może powielać samej siebie, musi się rozwijać. Dlatego artyści są w tak trudnej sytuacji, oni są skazani na rozwój. Stanie w miejscu jest adekwatnie znikaniem – zwraca uwagę Jerzy Stępień.

Kolejny Memorial to Miles Targi Kielce Festival odbędzie się za rok, w ostatni weekend września, w rocznicę śmierci patrona festiwalu, genialnego trębacza, Milesa Davisa.


Idź do oryginalnego materiału