Co Ben Affleck uważa za swoje największe dokonanie? Którąś z ról w filmach takich reżyserów jak David Fincher, Gus Van Sant czy Ridley Scott? A może jeden z filmów, które sam wyreżyserował – "Operację Argo" albo "Miasto złodziei"? Nie i nie. Gwiazdor zdradził w jednym z najnowszych wywiadów, iż jest szczególnie dumny... ze swojego komentarza DVD do widowiska "Armageddon" w reżyserii Michaela Baya.
Zdziwiłem się, kiedy usłyszałem, iż Criterion wydaje "Armageddon". Kiedy go kręciliśmy, nie myślałem, iż to taki rodzaj filmu. Teraz, z perspektywy czasu, czuję, iż największe dokonanie mojej kariery to komentarz do tego wydania, powiedział Ben Affleck w wywiadzie dla youtube'owego kanału Criteriona. The Criterion Collection to wydawnictwo, pod szyldem którego wydawane są na DVD czy Blu-rayu ekskluzywne wersje klasyków kina.
Komentarz Afflecka do "Armageddonu" uzyskał legendarny status ze względu na to, że, opowiadając o filmie, aktor nie zostawia na dziele suchej nitki. Szczególnie popularna jest następująca wypowiedź aktora: Zapytałem Michaela Baya, dlaczego łatwiej jest wyszkolić pracowników platformy wiertniczej na astronautów niż astronautów na wiertaczy, a on powiedział, żebym się zamknął, i to był koniec rozmowy.
Ludzie podchodzą do mnie, żeby porozmawiać o komentarzu na tej płycie równie często, jak podchodzą, żeby porozmawiać o filmach, w których zagrałem, przyznał Affleck w wywiadzie dla Criteriona.
Nie wiedziałem, jak nie być szczerym, wyjaśnił aktor swoje podejście przy nagrywania komentarza. To osiągnięcie, z którego jestem dumny. Nie miałem zamiaru uczynić go tak dobrym, jak dobre wydaje mi się teraz.
Affleck opowiedział też o komentarzu w niedawnym wywiadzie dla "GQ": To jedno z osiągnięć mojej kariery, za które jestem gotów poklepać się sam po plecach. Podejrzewam, iż to co najmniej jeden z pięciu najlepszych komentarzy DVD wszech czasów.
Wszystko, co tam powiedziałem, to prawda. Ale właśnie o to chodzi. Nie powinno się tu mówić całej prawdy, podsumował gwiazdor.
Obecnie możemy oglądać Afflecka w filmie "Księgowy 2".
W Ziemię ma uderzyć ogromna asteroida i jedyną szansą na ocalenie planety jest zmiana toru jej lotu. NASA prosi o pomoc grupę pracowników platformy wiertniczej pod przewodnictwem Harry'ego Stampera (Bruce Willis). Jego ludzie mają przejść przyspieszone szkolenie na astronautów, polecieć w kosmos i podłożyć na planetoidzie ładunki wybuchowe.
W obsadzie znaleźli się również m.in. Ben Affleck, Billy Bob Thornton, Liv Tyler, Steve Buscemi, Peter Stormare i Owen Wilson.
Ben Affleck chwali swój komentarz do filmu "Armageddon"
Zdziwiłem się, kiedy usłyszałem, iż Criterion wydaje "Armageddon". Kiedy go kręciliśmy, nie myślałem, iż to taki rodzaj filmu. Teraz, z perspektywy czasu, czuję, iż największe dokonanie mojej kariery to komentarz do tego wydania, powiedział Ben Affleck w wywiadzie dla youtube'owego kanału Criteriona. The Criterion Collection to wydawnictwo, pod szyldem którego wydawane są na DVD czy Blu-rayu ekskluzywne wersje klasyków kina.
Komentarz Afflecka do "Armageddonu" uzyskał legendarny status ze względu na to, że, opowiadając o filmie, aktor nie zostawia na dziele suchej nitki. Szczególnie popularna jest następująca wypowiedź aktora: Zapytałem Michaela Baya, dlaczego łatwiej jest wyszkolić pracowników platformy wiertniczej na astronautów niż astronautów na wiertaczy, a on powiedział, żebym się zamknął, i to był koniec rozmowy.
Ludzie podchodzą do mnie, żeby porozmawiać o komentarzu na tej płycie równie często, jak podchodzą, żeby porozmawiać o filmach, w których zagrałem, przyznał Affleck w wywiadzie dla Criteriona.
Nie wiedziałem, jak nie być szczerym, wyjaśnił aktor swoje podejście przy nagrywania komentarza. To osiągnięcie, z którego jestem dumny. Nie miałem zamiaru uczynić go tak dobrym, jak dobre wydaje mi się teraz.
Affleck opowiedział też o komentarzu w niedawnym wywiadzie dla "GQ": To jedno z osiągnięć mojej kariery, za które jestem gotów poklepać się sam po plecach. Podejrzewam, iż to co najmniej jeden z pięciu najlepszych komentarzy DVD wszech czasów.
Wszystko, co tam powiedziałem, to prawda. Ale właśnie o to chodzi. Nie powinno się tu mówić całej prawdy, podsumował gwiazdor.
Obecnie możemy oglądać Afflecka w filmie "Księgowy 2".
"Księgowy 2" – zwiastun
O czym opowiada "Armageddon"?
W Ziemię ma uderzyć ogromna asteroida i jedyną szansą na ocalenie planety jest zmiana toru jej lotu. NASA prosi o pomoc grupę pracowników platformy wiertniczej pod przewodnictwem Harry'ego Stampera (Bruce Willis). Jego ludzie mają przejść przyspieszone szkolenie na astronautów, polecieć w kosmos i podłożyć na planetoidzie ładunki wybuchowe.
W obsadzie znaleźli się również m.in. Ben Affleck, Billy Bob Thornton, Liv Tyler, Steve Buscemi, Peter Stormare i Owen Wilson.
