Batman Arkham. Pingwin – recenzja komiksu

najlepszekomiksy.pl 1 tydzień temu

W ramach serii „Batman Arkham”, poświęconej najbardziej rozpoznawalnym wrogom Mrocznego Rycerza, przyszła kolej na postać wyjątkową – Oswalda Cobblepota, znanego jako Pingwin. Ten charakterystyczny dżentelmen z parasolem, ekscentrycznym ubiorem i mroczną przeszłością jest jednym z najstarszych przeciwników Batmana – jego debiut komiksowy sięga lat 40. XX wieku. W niniejszej antologii wydawnictwo Egmont zebrało najważniejsze historie, które pokazują ewolucję postaci Pingwina – od groteskowego złoczyńcy po złożonego, niejednoznacznego gangstera o tragicznym rodowodzie.

Pingwin to złoczyńca, który z biegiem lat przeszedł jedną z najciekawszych przemian w całym uniwersum DC. Wczesne historie, takie jak te autorstwa Billa Fingera, ukazują go jako typowego, komiksowego łotra z obsesją na punkcie ptaków i nieodłącznym parasolem skrywającym śmiercionośne gadżety. To era, w której Pingwin był bardziej ekscentryczny niż niebezpieczny – uosabiał kampowy klimat klasycznych opowieści o Batmanie.

Z czasem jednak, dzięki scenarzystom takim jak Alan Grant, Doug Moench czy Paul Dini, postać Cobblepota zyskała znacznie większą głębię. Z groteskowego przestępcy przekształcił się w bezwzględnego stratega i gangstera, który nie potrzebuje już supermocy, by siać strach. Dziś Pingwin to władca półświatka Gotham – inteligentny, wyrachowany, a przy tym pełen kompleksów, które napędzają jego nieustanną walkę o władzę i uznanie.

Najciekawszym aspektem tego tomu jest psychologiczna analiza Oswalda Cobblepota. Antologia pozwala zobaczyć, jak trauma z dzieciństwa i odrzucenie przez społeczeństwo ukształtowały jego tożsamość. Pingwin to postać tragiczna – człowiek, który desperacko pragnie szacunku, ale szuka go poprzez przemoc i kontrolę.

W opowieściach takich jak „Joker’s Asylum: Penguin” czy „Batman: Penguin Triumphant” widzimy go nie tylko jako złoczyńcę, ale i samotnika – człowieka uwięzionego w świecie, który nie daje mu miłości ani zrozumienia. Jego chłód i dystans maskują ogromny ból, a elegancja – chęć ukrycia dawnych upokorzeń. To właśnie ta ambiwalencja czyni Pingwina jednym z najbardziej ludzkich wrogów Batmana.

„Batman Arkham: Pingwin” to nie tylko portret postaci, ale też przekrój przez rozwój amerykańskiego komiksu superbohaterskiego. Każda historia to inna epoka – od prostych, dynamicznych narracji Złotej Ery po mroczne, introspektywne opowieści współczesności. Zmienia się styl rysunków, ton opowieści i sposób przedstawienia przemocy, ale rdzeń postaci pozostaje ten sam: człowiek, który próbuje zapanować nad światem, by nie musieć mierzyć się z własną słabością.

To wyjątkowo interesująca podróż dla czytelnika – nie tylko fana Batmana, ale także miłośnika historii komiksu. Widać tu, jak przez kolejne dekady ewoluowała koncepcja złoczyńcy – od jednowymiarowego przeciwnika po pełnokrwistego bohatera dramatycznego.

Różnorodność artystów sprawia, iż album jest wizualnie niezwykle zróżnicowany. Od klasycznej kreski z lat 40. po mroczne, ekspresyjne ilustracje lat 90. i 2000. – każda odsłona Pingwina zyskuje własny charakter. Szczególnie dobrze wypadają współczesne kadry, w których ciemne barwy i gęsty cień podkreślają noir’owy klimat Gotham, a zarazem odzwierciedlają wewnętrzny mrok bohatera.

„Batman Arkham: Pingwin” to kompleksowa, przemyślana antologia, która oddaje sprawiedliwość jednej z najciekawszych postaci z galerii wrogów Batmana. To nie tylko zbiór historii o przestępcy z parasolem, ale pełnowymiarowy portret człowieka zniszczonego przez własne ambicje i odrzucenie.

Tom doskonale pokazuje, jak Pingwin przeszedł drogę od groteskowego łotra do psychologicznie złożonego gangstera – symbolu upadłego człowieczeństwa w świecie, gdzie każdy walczy o pozycję. To lektura obowiązkowa dla fanów Batmana, ale też świetny wybór dla tych, którzy chcą zobaczyć, jak ewoluują komiksowe archetypy i jak wiele można powiedzieć o złoczyńcy, gdy da się mu szansę przemówić własnym głosem.

  • Data wydania: 24 wrz 2025
  • Seria/Cykl: BATMAN
  • Oprawa: twarda
  • Tłumacz: Marek Starosta
  • Ilustrator: Norm Breyfogle, Kelley Jones, Norm Breyfogle
  • Scenarzysta: Bill Finger

Dziękujemy wydawnictwu Story House Egmont za udostepnienie egzemplarza do recenzji.

Idź do oryginalnego materiału