7 grudnia widzowie stacji TVP1 zobaczyli finał programu "Rolnik szuka żony". W końcu mieli okazję przekonać się, które z par przetrwały po zakończeniu matrymonialnego show i jak zawsze nie brakowało zaskoczeń. Jak się okazało, Basia i Mateusz przez cały czas są parą i dają sobie szansę na wspólną przyszłość. - Widzę dla nas perspektywę wspólną i my gdzieś w tym kierunku idziemy. Jest wiele rzeczy, nad którymi musimy popracować. To jest w gruncie rzeczy świeża relacje, której chciałabym dać szansę, a jak ona się rozwinie, gdzie nas to zaprowadzi Bóg raczy wiedzieć - podkreśliła uczestniczka. Po emisji odcinka w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy widzów, którzy w przeważającej większości są przekonani, iż ich relacja w końcu się rozpadnie. Co słychać u uczestników? Para pojawiła się ostatnio w programie "Pytanie na śniadanie".
REKLAMA
Zobacz wideo Kamila Boś z "Rolnik szuka żony" walczy ze stereotypami. "Ciężko pracuje, nie tylko wyglądam"
"Rolnik szuka żony". Basia i Mateusz są przez cały czas razem? "Jest inaczej, jak odjeżdżają kamery"
Basia i Mateusz w "Pytaniu na śniadanie" mieli okazję porozmawiać na temat łączącej ich relacji z Grzegorzem Dobkiem. Szczęśliwa rolniczka podkreśliła, iż para przez cały czas jest razem. - Tak, udało nam się przetrwać - potwierdziła Basia. Uczestniczka show TVP przyznała, iż w pewnym momencie między parą pojawiły się zalążki uczucia, które ma szanse przerodzić się w miłość.
Ja może posłużę się słownictwem Mateusza i gdzieś tam ta iskierka się rozpaliła w pewnym momencie, nie da się tego uniknąć
Nam się od początku dobrze rozmawiało i gdzieś tam te rozmowy były bardziej rzeczowe i wartościowe. W pewnym momencie jakieś tam ciepełko się rozlało - dodała. Z kolei Mateusz wspomniał w programie o tym, iż paradoksalnie po zakończeniu programu wcale nie było łatwiej, bo para musiała zmierzyć się ze zwykłą szarą rzeczywistością dnia codziennego.
Jest inaczej, jak już odjeżdżają kamery i trzeba się poznawać nawzajem. Już nie jest tylko tak kolorowo, ale też przechodzą takie chwile, kiedy trzeba wytłumaczyć sobie pewne rzeczy
- podsumował.
Marta Manowska skomentowała szansę Basi i Mateusza na wspólną przyszłość. "Docierają się"
Na temat relacji Basi i Mateusza miała okazję wypowiedzieć się także Marta Manowska, prowadząca program "Rolnik szuka żony", która towarzyszy uczestnikom od samego początku. Prezenterka w "Pytaniu na śniadanie" podkreśliła, iż bardzo mocno trzyma kciuki za parę. Poniekąd odniosła się także do głosów widzów, którzy wspominali, iż między Basią i Mateuszem nie ma wyraźnej "chemii", co nie wróży dobrze ich relacji.
Manowska zwróciła uwagę, iż obydwoje są dojrzałymi osobami, więc warto pamiętać o tym, iż taka relacja buduje się trochę inaczej niż nastoletnia miłość. "Są na etapie docierania się, ustalania reguł, granic, zasad. Oni są trochę na innym etapie, są starsi, doświadczeni - na pewno Mateusz. Jest różnica wieku, ale myślę sobie, iż dobrze będą mogli to poukładać" - podsumowała. Jak sądzicie, czy relacja Basi i Mateusza przetrwa próbę czasu?











