"Barwy szczęścia": Wyrzuci go z pracy pod byle pretekstem. To zwykła zemsta

swiatseriali.interia.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


W 3287. odcinku "Barw szczęścia" Bruno (Lesław Żurek) postanowi pozbyć się z hotelu wszystkich sprzymierzeńców Justina (Jasper Sołtysiewicz). W pierwszej kolejności na celownik weźmie Kajtka (Jakub Dmochowski). Pewnego dnia po prostu wręczy recepcjoniście wypowiedzenie, zapominając, iż - zgodnie z zapisami w umowie inwestorskiej - na wyrzucenie kogokolwiek z pracy musi mieć zgodę... Justina.


Kajtek zjawi się u Skotnickiego, by porozmawiać o grafiku na kolejne dni. Od razu zauważy, iż jego przyjaciel myślami jest gdzieś daleko.
- Pamiętam, jak to było kiedyś z Oliwką - Cieślak domyśli się, iż Justin myśli o swojej dziewczynie.


- Zepsułem najlepsze, co miałem. Ale chyba po prostu nie dojrzałem wtedy do poważnego związku - westchnie.
- A ja właśnie czuję, iż właśnie tego chcę. Naprawdę się zakochałem - wyzna mu Skotnicki.
W tej samej chwili do gabinetu wkroczy Bruno.


"Barwy szczęścia": Odcinek 3287. Bruno przypomni Kajtkowi, gdzie jego miejsce


Stański spojrzy na Kajtka i Justina, zrobi groźną minę i powie, iż na prywatne pogaduszki powinni się umawiać po pracy.Reklama
- Pan recepcjonista tutaj, a ja się zastanawiam, czemu nikt nie wita naszych gości w recepcji - zakpi.
Cieślak stwierdzi, iż nie zostawił recepcji bez opieki.
- Karolina tam była - oznajmi.
- Karolina nie pracuje w recepcji, tylko jest wicedyrektorem. Twoim obowiązkiem jest tam siedzieć - przypomni mu Bruno.
- Po to cię zatrudniłem i po to ci płacę - skonstatuje.


Justin stanie w obronie kolegi i poinformuje Stańskiego, iż Kajtek przyszedł do niego omówić grafik. Szef puści jego słowa mimo uszu.
- Zapraszam cię do siebie na rozmowę - zwróci się do Cieślaka.


"Barwy szczęścia": Odcinek 3287. Justin sprzeciwi się decyzji Stańskiego


Kilkanaście minut później Justin wpadnie na Kajtka w hotelowym lobby.
- Wysłałem ci mejla z grafikiem, jak będziesz miał chwilę, to zerknij - powie koledze.
- To już z Sylwią to załatwiaj - westchnie Cieślak.
- Przychodzi Sylwia, a ja znikam. Bo już tu nie pracuję - wypali po chwili milczenia.
- Zwolnił cię? Za co? Za naszą rozmowę? - zapyta Skotnicki.
- Nie wierzę. Mści się na mnie twoim kosztem. Nie pozwolę na to - zdenerwuje się nie na żarty.
Justin postanowi natychmiast rozmówić się z Brunem. Wparuje do jego gabinetu i oświadczy mu, iż nie może zwolnić Kajtka bez jego akceptacji.
- Chyba się zapominasz. To jest mój hotel. Ja podejmuję tu decyzje - stwierdzi Stański.
- A ja zgodnie z umową inwestorską mam prawo się im sprzeciwić. I właśnie to robię - usłyszy.
- Nie zwolnisz Kajtka - Skotnicki jasno postawi sprawę.


- Bo jest twoją wtyką i ma kablować? - wybuchnie Bruno.
Justin spojrzy mu prosto w oczy i wycedzi przez zaciśnięte ze złości zęby, iż nie wyraża zgody na zwolnienie Cieślaka, po czym odwróci się na pięcie i wyjdzie.
Czy Stański cofnie swoją decyzję?


"Barwy szczęścia": Odcinek 3287. Kiedy i gdzie obejrzeć?


Na 3287. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w poniedziałek 5 stycznia o godzinie 20.05.
Idź do oryginalnego materiału