W 3235. odcinku serialu "Barwy szczęścia" Grzelaków znów czeka jednak niemiła niespodzianka - gdy odkryją, iż ubrania, którymi handluje po cichu Romeo, to podróbki.
"- Tak się nie robi, stary...
- Jeszcze tego brakuje, żebyśmy tu mieli kolejną aferę! Była z plantacją marihuany, to teraz kolejna z podróbkami!... Pięknie!"
"Barwy szczęścia": Tadzio nie może zostać z ojcem!
Z kolei Bruno narazi się Karolinie - gdy w dniu jej urodzin, zamiast pomóc ukochanej w organizacji wieczornej imprezy, spotka się z małym Tadziem oraz Jagodą. Stański większość dnia spędzi właśnie z synem oraz kuratorką, a później zaprosi w dodatku urzędniczkę do domu. Reklama
W finale biznesmen dostanie za to wiadomość, iż jego była żona miała wypadek i trafiła do szpitala.
"- Gdyby jej coś wypadło, to by zadzwoniła. Nie mam pojęcia, co się mogło stać" - powie Jagodzie.
W tym samym momencie zadzwoni do niego Karolina w sprawie przyjęcia urodzinowego.
- Wracasz już? Ludzie zaraz zaczną się schodzić, nie chcę ich przyjmować sama.
- Czekamy na Bożenę. Spóźnia się - poinformuje Różańską, a ta, nie kryjąc irytacji, stwierdzi, iż się tego spodziewała.
- "Ona to robi specjalnie" - westchnie jubilatka.
"- To jest jej prezent urodzinowy dla mnie..." - doda po chwili wymownego milczenia.
A wtedy sprawy dodatkowo się skomplikują. Kuratorka uprzedzi Bruna, iż przez cały czas nie ma prawa przebywać z Tadziem sam na sam, ale zgodzi się, by malec - do czasu wyjścia Bożeny ze szpitala - trafił pod opiekę babci.
A gdy Stański spróbuje system "oszukać", zapraszając Amelię do domu - w odcinku 3226 - tak narazi się opiece społecznej oraz sędziemu, iż do akcji będzie musiał wkroczyć Klemens.
"Barwy szczęścia": kiedy oglądać?
Premierowe odcinki "Barw szczęścia" można zobaczyć na antenie TVP2 o godzinie 20:05.