Mariusz znajdzie na strychu pudełeczko z obrączkami, które należały do jego rodziców. Wyzna Kasi, iż jedną z nich miał wsunąć na palec Marleny.
- Ja miałem nosić tę po ojcu, a ona po mojej mamie... - westchnie.
- Nie wyrzucę ich, bo to pamiątka. Chciałbym je zanieść do grawera, żeby spolerował imię Marleny i umieścił tam twoje - wypali po chwili milczenia.
Kaśka spojrzy mu prosto w oczy i stwierdzi, iż to nie jest dobry pomysł.
- Ty i ja to osobny rozdział, inna historia. Nie obciążajmy tego przeszłością - powie, po czym poprosi ukochanego, by opowiedział jej, dlaczego nie doszło do jego ślubu z Marleną.Reklama
"Barwy szczęścia": Odcinek 3284. Borowska zdradzi Kasi sekret Karpiuka
Karpiuk nie będzie miał ochoty mówić o bolesnej dla niego przeszłości. Potwierdzi tylko, iż dzień przed ślubem jego narzeczona uciekła z innym mężczyzną.
- Było mi tak wstyd... Mało się pod ziemię nie zapadłem. Zniszczyłem wszystko. Zdjęcia, pamiątki. Zostały tylko te obrączki - wyzna.
Jeszcze tego samego dnia Kasia spotka się z Borowską, żeby poinformować ją, iż Grzelakowie zgodzili się sprzedawać w swoim sklepie wytwarzane przez nią sery. Przy okazji zapyta sąsiadkę o Mariusza i Marlenę.
- Musi pani jego zapytać. Jak się jest razem, to nie warto mieć tajemnic - usłyszy.
- I lepiej, żeby pani wiedziała, jak on się wtedy załamał - doda.
Kaśka zrobi wielkie oczy.
- O tym nic mi nie mówił. Tylko iż ze wstydu to chciał się zapaść pod ziemię - wyszepcze.
- To się zapadł. Na cały rok. Wrócił potem, wychudzony taki, zmarnowany. Toż to legendy po wsi chodziły, gdzie on był i co robił. I ten smutek, co miał w oczach... - Borowska uzna, jednak musi zdradzić Kasi parę sekretów jej narzeczonego.
"Barwy szczęścia": Odcinek 3284. Kasia dowie się, iż Mariusz był na skraju załamania
Borowska opowie Kaśce, iż Mariusz - zanim ją poznał - był wrakiem człowieka.
- Ale najważniejsze, iż się pozbierał, wrócił do formy. Poznał panią. Pobierzecie się i będziecie żyli długo i szczęśliwie - skonstatuje.
- Myśli pani, iż tamto... to dla niego zamknięty rozdział? - zapyta ją Górka.
- Jestem tego pewna. Ale może niech mu pani nie mówi, iż ja taka gaduła. Że też ja zawsze tyle paplam... Nie powinna pani tego wszystkiego słyszeć ode mnie - stwierdzi Borowska.
Wieczorem Kasia czekać będzie w domu na Mariusza z jego ulubioną zapiekanką.
- Wygląda pięknie i jak pachnie. Co to za okazja? - zdziwi się Karpiuk na widok pięknie nakrytego stołu.
- Żadna. Po prostu chciałam, żebyś wiedział, jak bardzo cię kocham - wyszepcze Kasia i nieoczekiwanie poprosi Mariusza, by jednak zaniósł obrączki rodziców do grawera.
- Chcę, żebyśmy ich użyli - uśmiechnie się.
Co sprawi, iż zmieni zdanie? Czy Borowska powie jej coś, co przekona ją, iż Mariusz z całą pewnością już dawno i na zawsze wyrzucił Marlenę ze swojego serca?
"Barwy szczęścia": Odcinek 3284. Kiedy i gdzie obejrzeć?
Na 3284. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w poniedziałek 29 grudnia o godzinie 20.05.

















