Barańska w latach 70. wyemigrowała z kraju. Kariera zeszła na dalszy plan

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Youtube / @wfdif-studiofilmowekadr3444 Film 'Noce i dnie' Director: Jerzy Antczak Production year: 1975


Media z samego rana obiegła informacja o śmierci Jadwigi Barańskiej. Wybitna odtwórczyni roli w "Nocach i dniach" w latach 70. postanowiła wyjechać z kraju. Co stało się z jej karierą?
O śmierci Jadwigi Barańskiej z samego rana poinformował jej mąż Jerzy Antczak. Aktorka zmarła kilka dni po swoich 89 urodzinach, wcześniej zmagając się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Wpis pożegnalny wystosował także krytyk filmowy, Łukasz Maciejewski, który w poruszających słowach podsumował życie uwielbianej aktorki. "Aktorstwo to tajemniczy zawód. Można grać dziesiątki ról, i przeminąć niemal bezszelestnie, można też zagrać w zasadzie jedną, która zapewni nieśmiertelność" - napisał na Facebooku. Mowa oczywiście o niezapomnianej roli jako Barbara Niechcic w filmie "Noce i dnie". Udział w legendarnej produkcji zapewnił Barańskiej rozpoznawalność i uznanie w filmowej branży.


REKLAMA


Zobacz wideo O scenach filmowych, które zna cały świat


Jadwiga Barańska zasłynęła z roli w "Nocach i dniach"
Kreacje filmowe Jadwigi Barańskiej na stałe wpisały się do historii polskiej kinematografii. Karierę rozpoczęła w latach 60. tuż po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Największą sławę przyniosły jej role zagrane w filmach wyreżyserowanych przez jej męża, Jerzego Antczaka. Jedna z nich była szczególna. Jako Barbara Niechcic pojawiła się w filmie "Noce i dnie" i udało jej się oczarować widzów fenomenalną grą aktorską i niebywałą urodą do tego stopnia, iż dziś wielopokoleniowo wracają do kultowej produkcji. Za wspomnianą kreację wyróżniono ją m.in. na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku, otrzymała także Srebrnego Niedźwiedzia za rolę kobiecą na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie.


Jadwiga Barańska w latach 70. wraz z rodziną wyjechała z kraju
U szczytu kariery jednak postanowiła wyjechać z kraju, do czego rzekomo miał namówić ją mąż. W 1978 roku wraz z synem i mężem wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. - Zrozumiałam, iż to nie kariera jest najważniejsza, ale rodzina - wyznała w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego", tłumacząc jednocześnie oficjalny powód emigracji. A jak aktorka zapatrywała się na dalszy rozwój kariery? Zapytana zresztą o to przez męża, nie miała wątpliwości. - Odpowiedziałam bez wahania, iż granie nie jest najważniejsze - wyznała wówczas, jednak nie udało jej się na dobre porzucić aktorstwa. W latach 90., po chwilowym powrocie do Polski zagrała w filmie "Dama kameliowa" Jerzego Antczaka, do którego stworzyła scenariusz. Ponadto, wystąpiła w dwóch spektaklach Teatru Telewizji wyreżyserowanych przez jej męża - "Cezar i Pompejusz" oraz "Ścieżki sławy". Choć przez cały czas zdecydowała się pozostać w Stanach Zjednoczonych, jak twierdziła, nie były jej jednak tak bliskie jak ojczyzna. - Przyjeżdżam tutaj, jakbym w ogóle nie wyjeżdżała. Tu jestem u siebie, tu wciąż płacę podatki. Życie w Ameryce to jak życie na innej planecie - wspominała.
Idź do oryginalnego materiału