Bałtyckie zwierzaki (Patrycja Wojtkowiak-Skóra) – recenzja

zyjniebiadol.pl 4 lat temu

Bałtyckie zwierzaki udało mi się zdobyć na Targach Książki. I jest to jedna z tych książek, o której zdecydowanie warto napisać nieco więcej, niż tylko to, iż ją mamy. Co szczególnie zaciekawiło nas w tej książce?

O czym ona jest?

No jak da się domyśleć po tytule – o zwierzakach zamieszkałych nad naszym Polskich morzem. Ostatnie wakacje, spędzaliśmy właśnie nad morzem Bałtyckim. I muszę przyznać, iż było mi wstyd, iż tak kilka wiedziałam o tamtejszej florze i faunie. Co za tym idzie…. na wiele dziecięcych pytań nie znałam odpowiedzi. Czytając tą książkę mogłam to wszystko nadrobić. „Mamo! Patrz! To te muszelki co zbieraliśmy!” albo „Przecież myśmy to widzieli na wakacjach!” , a tego typu tekstów od dzieci była masa, podczas czytania tej książki. Większość zwierzaków opisanych w książce, mieliśmy możliwość zobaczyć na żywo we wakacje. Podczas następnego pobytu nad Bałtykiem, będziemy mogli już bardziej świadomie zachwycać się morskimi stworzeniami.

Format

Nie da się ukryć, iż Bałtyckie zwierzaki mają całkiem spory format. Na początku trochę się obawiał, iż będzie nieporęczny. Ależ ja się myliłam! Jak rzadko kiedy, nie było przepychania przy książce. Każdy mógł widzieć obrazki, nikt nikomu nie zasłaniał… choćby jak dzieci pokazywały sobie szczegóły obrazków, to zwykle nie zasłaniały mi tekstu. ;D

Tekst

Bardzo, bardzo , bardzo lubię książki pisane wierszem! Takie teksty zostają w głowie na dłużej… i na przykład cały dzień rymujesz o pod nosem o flądrze :D. Ilość tekstu na stronie jest idealna, nie za mało dla starszych dzieci i nie za dużo dla tych najmniejszych. Rymy są świetne, więc jak ktoś chce można ją śpiewać a nie czytać. (Tak… śpiewaliśmy o śledziach).

Ilustracje

Pani Olga Demidova, która zilustrowała tą książkę, zrobiła to świetnie. Każda strona książki to olbrzymia ilustracja, dopasowana do tekstu. Nie wiem czego to kwestia (obstawiam, iż kolorów), ale ilustracje nie tylko pasują do tekstu, ale również oddają klimat bałtyckiego morza. Z jednej strony są to rysunki, które podobają się dzieciom, z drugiej zaś to faktycznie tak wyglądało, gdy oglądaliśmy to wszystko na żywo.

Bałtyckie zwierzaki to książka, którą bardzo przyjemnie nam się czytało i równie miło będzie nam do niej wracać. Zdecydowanie polecamy!

Idź do oryginalnego materiału