Autor bestsellerów, pilot myśliwca, dziennikarz i szpieg. Nie żyje Frederick Forsyth

natemat.pl 3 tygodni temu
W wieku 86 lat zmarł Frederick Forsyth. Był autorem bestsellerowych thrillerów, które sprzedały się w milionach egzemplarzy. Był pilotem myśliwca, dziennikarzem i szpiegiem. Dziś wiemy, iż elementy fabuły wielu jego książek opierały się na jego własnych doświadczeniach.


Frederick McCarthy Forsyth urodził się 25 sierpnia 1938 r. w Ashford w hrabstwie Kent. Był jedynakiem, synem kuśnierza. Z samotnością radził sobie, czytając powieści przygodowe. Do jego ulubionych należały dzieła Johna Buchana i H. Ridera Haggarda. Wielkie wrażenie wywarła na nim książka Ernesta Hemingwaya o torreadorach "Śmierć po południu".

Jego życiorysem można obdzielić kilka osób


Był tak nią zafascynowany, iż w wieku 17 lat pojechał do Hiszpanii i zaczął ćwiczyć do walk z bykami. Do walki z bykiem nie stanął, ale spędził pięć miesięcy na Uniwersytecie w Granadzie, zanim wrócił, aby odbyć służbę wojskową w RAF. Aby móc latać myśliwcami, musiał... oszukać władze wojskowe co do swojego wieku.

W 1958 roku dołączył do Eastern Daily Press jako lokalny dziennikarz. Trzy lata później przeniósł się do agencji informacyjnej Reuters. Płynnie mówił po francusku, niemiecku, hiszpańsku i rosyjsku.

Przełom w jego życiu nastąpił w 1962 roku. Wtedy miał miejsce zamach na prezydenta Francji Charlesa de Gaulle'a. To wydarzenie zainspirowało go do napisania "Dnia Szakala". Pisanie prawdopodobnie najlepszego thrillera XX wieku zajęło mu... 35 dni.

Forsyth pozostał też dziennikarzem


Pracował m.in. w Nigerii, podczas wojny domowej, która nastąpiła po secesji południowo-wschodniego regionu Biafra. Twierdził, iż właśnie wtedy rozpoczął trwającą dwie kolejne dekady współpracę z MI6, brytyjskim wywiadem.

Miał brać udział w planach zamachu stanu w Gwinei Równikowej w 1972 roku, na bazie jego doświadczeń powstała powieść "Psy wojny". Napisał też "Akta Odessy", "Czwarty protokół". Wiele jego powieści zostało zekranizowanych, przynosząc mu dodatkową sławę i pieniądze.

Był cenionym komentatorem o wyraźnie prawicowych poglądach. Wszystkie swoje książki napisał na maszynie do pisania i odmówił korzystania z Internetu do swoich badań. Nie przeszkadzało mu to w pracy: jego 18. powieść "The Fox" z 2018 r. była thrillerem szpiegowskim o utalentowanym hakerze komputerowym.

Po 70-tce zaczął pisać wyraźnie wolniej. Po ukończeniu 80. roku życia zgodził się zaprzestać podróży badawczych do odległych części świata. Było to po tym, jak nieomal stracił nogę po infekcji, jakiej doznał po podróży do Gwinei.

Idź do oryginalnego materiału